Strony

niedziela, 19 marca 2017

Ćma - Katja Kettu

Uniwersalna opowieść o przyjaźni, wytrwałości i obronie własnego ludu. Nieustępliwa walka o przetrwanie w surowych warunkach północnej Europy.  „Z tobą tak łatwo się śmiać. Z tobą dobrze jest się zwinąć się w spoconej, ciepłej ciemności, gdy twój zapach przywiera do mojej skóry i na odwrót. Jesteś moją jasnością, moją malutką ptaszyną. Twój dźwięczny język odbija się we mnie echem. Jesteś najlepszym, co się we mnie kryje”.

Okładka: miękka
Ilość stron:  400
Wydawnictwo: Świat Ksiązki
Premiera:  15 marca 2017

"Ćma" to literatura przez duże "L". Wymagająca czasu i skupienia, bogata i pięknie napisana, ale nie najłatwiejsza. Spędziłam z tą książką klika dni, pełnych mocnych doznań i przemyśleń. Ta książka wywołuje dreszcze na plecach i pokazuje nam kolejne oblicze przeszłości. Bardzo prawdziwe i bardzo tragiczne. Akcja powieści dzieje się w Finlandii i w Rosji, a czas akcji rozciąga się od roku 1937 do 2015.

"Ćma" to opowieść o przyjaźni w trudnych czasach i warunkach, o miłości i walce o przeżycie. To opowieść o walce o wolność w straszliwych warunkach. To opowieść o życiu...

Irgę poznajemy w 1937 roku, jest nastolatką, córką Białego Boga i meszka faszystowskiej w Finlandii w Petsamo. To nie jest miejsce dla niej, o czym wie od chwili poznania pewnego Rosjanina, Wilczego Zęba. Rodzi się w niej chęć ucieczki, którą w końcu realizuje. Ucieka do Rosji, do swego ukochanego, jednak nic nie jest takie, jakie sobie wymyśliła. Jest w ciąży, Wilczy Ząb nie jest zachwycony jej przybyciem i porzuca ją. Dziewczyna zostaje oskarżona o szpiegostwo i skazana na zsyłkę. Trafia do wagonu, który wiezie ją na koniec świata. W wagonie poznaje wolontariuszkę, Elenę Michajłowną, która staje się jej przyjaciółką i siostrą. Trafiają do obozu w Workucie, gdzie warunki są przerażające, ale siła przetrwania chyba większa. Tam rodzi się synek Irgi, Henrik, który znika jej z oczu. Jest pewna, że umarł, jednak po latach okazuje się, że było inaczej. Razem z Elną  starają się przeżyć, choć nie jest łatwo. Zakochują się w tym samym mężczyźnie, co dla jednej z nich kończy się tragicznie. Druga zaś dożywa sędziwych dni w małej zapomnianej wiosce, dopóki nie zjawia się tam Henrik Malinen i zaczyna odgrzebywać stare rany. Źle się to dla niego kończy, a jego śladem przybywa Verna, jego córka.
Czas i los wydaje się zataczać koło, córka próbuje poznać losy swej rodziny, a tajemnica, którą odkrywa zmienia losy wielu ludzi.

Katja Kettu stworzyła niesamowitą powieść w mrocznym fińsko-rosyjskim klimacie, która zarówno porywa, jak i przeraża. Jest napisana z polotem, głęboka i tragiczna. Pokazuje, do jakich czynów jest zdolna zakochana kobieta i jak przez lata przychodzi jej z tym żyć. Obóz opisany przez Kettu jest przerażający, ale ludzie, aby przeżyć potrafią zrobić wszystko. Widzimy przemoc, ale również widzimy uczucia, które są potrzebne, by mieć siłę do życia. Ta opowieść jest przedziwna i tragiczna, tak jak jej bohaterowie. "Ćmę" trzeba koniecznie przeczytać i przeżyć. To naprawdę mocna i zapadająca w pamięć lektura!




4 komentarze:

  1. Do mnie książka przyjedzie w tym tygodniu i już się ciesze na jej lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę się doczekać, aż kupię sobie tę książkę. Jestem jej niesamowicie ciekawa. Tym bardziej, że jestem świeżo po lekturze "Akuszerki" tejże właśnie autorki.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Akuszerka" Katii Kettu mnie poraziła. Niezwykle mocny, brutalny tekst, ale świetna proza.
    "Cma" jest słabsza, bardziej literacka, ale równie dobra. Przeczytałam jednym tchem!

    OdpowiedzUsuń