Książki o Stephanie Plum są śmieszne i wciągające jak kolejne odcinki serialu. Każda kolejna to oddzielna historia oraz nowe przygody trzydziestolatki z Jersey, która pracuje jako łowczyni nagród.
Stephanie Plum odziedziczyła po wujku Pipie „szczęśliwą” butelkę. Problem w tym, że wujek nie sprecyzował, na czym to szczęście będzie polegać. Vinnie, szef agencji poręczycielskiej, dorobił się długów karcianych w wysokości 786.000$. Gangster Bobby Słonecznik zamierza więzić Vinniego, póki ktoś nie spłaci jego zobowiązań. Wyposażona w „szczęśliwą” butelkę Stephanie Plum wraz z Connie i Lulą u swego boku, muszą „jedynie” odnaleźć Vinniego, ocalić agencję, zorganizować wyprzedaż chodnikową i konwent Hobbitcon, po drodze jeszcze ścignąć bigamistę, rabusia papieru toaletowego i gangstera o wdzięcznym przezwisku Obrzyn. Ale wszystko to przecież pestka dla takiej „szczęściary”…
Okładka: miękka
Ilość stron: 368
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Cykl: Stephanie Plum
Premiera: 9 września 2016
Stephanie Plum nieodmiennie potrafi rozbawić mnie do łez :) :) :)
Przeczytałam już wiele tomów z przygodami Śliweczki i zawsze jestem pełna podziwu dla pomysłowości Autorki i jej dowcipu. Pakuje swoją bohaterkę w kłopoty i robi to z uśmiechem na ustach. A my czytając pękamy ze śmiechu - to duża umiejętność i za to cenię Janet Evanovich!
Po kolejne tomy Śliwki sięgam z zamkniętymi oczami i zawsze wiem, że będę się doskonale bawić - tak było i tym razem. Spędziłam przyjemne popołudnie z przedpremierowym egzemplarzem Plum w ogrodzie przy lampce wina :)
Stephanie Plum zwana Śliweczką jest łowcą nagród i pracuje dla swego kuzyna Vinniego. Doprowadza zbiegów przed oblicze sądu i nieodmiennie pakuje się przy tym w kłopoty. Ma tendencje do niszczenia samochodów, swoich i nie tylko. Pryz jej boku jak rycerz tkwi policjant Joe Morelli, ale ma on konkurencję w postaci charyzmatycznego Komandosa, który prowadzi swoją firmę ochroniarską. Obaj naprzemiennie wyciągają Steph z kłopotów.
Tym razem w kłopoty wpada sam właściciel agencji poręczeń, czyli Vinnie. Zostaje złapany ze spodniami w okolicach kolan przez jednego z gangsterów. Wyznaczono za niego okup, żona Vinniego i jego teść odwrócili się - z wiadomych względów. Pomoc szefowi muszą nieść jego dzielne pracownice - Constance, Lula i Stephanie. Bo kto będzie im płacił pensje, jeśli zabraknie szefa?
Trzeba przyznać, że mocno angażują się w pomoc Vinniemu, co nieodłącznie wiąże się z kłopotami. Komandos poświęca swój czas i kolejne samochody, aby pomóc Stephanie.
Wyniki ich zmagań okażą się zaskakujące :) :) :)
Ubawiłam się jak zwykle :) Powieść jest świetnie napisana, emanuje ciętym dowcipem. Ja dostrzegłam tylko jedne minus - za mało Babci Mazurowej, mojej ulubienicy!
Jeśli chcecie się dobrze bawić podczas czytania i odprężyć - polecam cykl przygód Stephanie Plum i jego najnowszy tom pt. "Obłędna Szesnastka" !
Śliweczkę biorę nawet w ciemno :) Kusząca recenzja :)
OdpowiedzUsuńSzybko przeczytałaś. Do mnie książka dopiero przyjechała, ale już ciesze się na lekturę. Też uwielbiam serię.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę przedpremierowego egzemplarza:)!!!!
OdpowiedzUsuńJa Plum sobie dawkuję:) Gdy mi smutno i źle wtedy po nią sięgam i od razu mi lepiej:)
Brzmi jak jedna z tym odprężających lektur, więc chętnie się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kocham Śliwkę! Przede mną jeszcze 14 część, ale nie mogę się doczekać aż dobrnę do 16!
OdpowiedzUsuń