Strony

środa, 16 listopada 2016

Dom czwarty - Katarzyna Puzyńska

Była policjantka Klementyna Kopp po czterdziestu latach wraca w rodzinne strony. Na prośbę matki ma przyjrzeć się sprawie pewnego morderstwa. W drodze na miejsce znika bez śladu. Mieszkańcy Złocin zgodnie twierdzą, że nigdy nie dotarła do miasteczka, ale aspirant Daniel Podgórski wkrótce odkrywa, że musiało być inaczej. Dlaczego wszyscy kłamią? Co tak naprawdę przydarzyło się Klementynie? Kto maluje tajemnicze graffiti z czarną szubienicą i podrzuca martwe ptaki? Jaki ma z tym wszystkim związek okrutna egzekucja dokonana nad jeziorem Bachotek w październiku 1939 roku?

Format:  e-book
Ilość stron:  576
Cykl : Lipowo tom 7

"Lipowo" to cykl, który uwielbiam i z niecierpliwością wyczekuję kolejnych tomów. Opowieści o policjantach z Lipowa są zawsze świetnie skonstruowane i napisane, a do tego zabawne. Czuję się zżyta z bohaterami i traktuję ich jak swoich dobrych znajomych. Uwielbiam spotkania z nimi i dzielnie kibicuję każdej sprawie, którą się zajmują. 

"Czwarty dom" to już 7 tom opowieści z Lipowa. Tym razem główną bohaterką powieści jest Klementyna Kopp, bardzo specyficzna policjantka, którą doskonale pamiętamy z poprzednich tomów. Kobieta po blisko czterdziestu latach wyrusza w swoje rodzinne strony do Złocin niedaleko Brodnicy. Dzieje się to na prośbę jej matki, która pragnie, aby jej córka zajęła się sprawą morderstwa. Jednak okazuje się, że dzielna policjantka nigdy nie dotarła do swego rodzinnego miasteczka. A może jednak dotarła? Takie przeczucie nie opuszcza Daniela Podgórskiego, pomimo iż początkowo zniknięcie Kopp jest bagatelizowane, bo policjantka lubi chadzać jak kot własnymi ścieżkami. Ostatnią osobą, z którą kontaktowała się Klementyna jest jej partnerka, Liliana, potem ślad się urywa - Kopp rozpłynęła się w powietrzu. Podgórski bierze się za poszukiwania koleżanki i wyrusza jej śladem w towarzystwie Weroniki. W Złocinach nie mają co liczyć na współpracę, otacza ich mur niechęci i wrogości. To jeszcze bardziej dopinguje ich do działania - czy uda im się odnaleźć Klementynę ? Co kryje się za jej zniknięciem? Przeczytajcie - czeka was wiele emocji i zaskoczenie!

"Dom czwarty" to doskonale napisany kryminał, gdzie teraźniejszość jest bezpośrednio powiązana z przeszłością. Opowieść jest pełna tajemnic, niedopowiedzenia, mrocznej przeszłości i muru milczenia, który otacza ludność Złocin. Dwoje policjantów kontra cała lokalna społeczność - nie jest ani łatwo, ani lajtowo. 
Katarzyna Puzyńska napisała kolejną znakomitą powieść, która pokazuje w jak wysokiej formie jest nasza pisarska. Każda jej książka wydaje się być lepsza od poprzedniej, a jej pomysłowość zaskakuje i intryguje czytelników. Nie jestem w stanie przewidzieć, czym zaskoczy nas w kolejnym tomie, a jej bohaterowie zmieniają się i ubarwiają kryminalną fabułę. W tym tomie na szczególną uwagę zasługuje metamorfoza, którą od poprzedniego tomu przechodzi Daniel Podgórski. Policjant z misiowatego ślamazary staje się twardym i zaskakującym facetem - przyznam, że jestem pod dużym wrażeniem. I nie ma tutaj ani grama sztuczności, jest to naturalna ewaluacja, która zadziwia i zaskakuje czytelników. 
Katarzyna Puzyńska potrafi doskonale pisać, a jej saga o Lipowie zajmuje szczególną półkę w moim księgozbiorze - dokładam do niej "Dom Czwarty" i szykuję miejsce na kolejne książki o Lipowie.



2 komentarze: