Bohaterka powieści, Leila, jest młoda i inteligentna, ale wyobcowana towarzysko – po śmierci matki traci jedyną bliską osobę i jej związki z rzeczywistością zawężają się dramatycznie, bo przestaje opuszczać swoje mieszkanie i wycofuje się do świata Internetu. I takim sposobem znajduje Czerwoną Pigułkę, portal filozoficzny, gdzie najważniejsze jest logiczne myślenie i gdzie nareszcie czuje się akceptowana i szanowana. Swoimi wypowiedziami na forum robi wrażenie na Adrianie, charyzmatycznym założycielu portalu, który zaprasza ją na spotkanie w realu i prosi o pomoc w osobliwym projekcie – Leila miałaby udawać w sieci Tess, kobietę, która zdecydowała się popełnić samobójstwo, ale nie chce tym wyrządzić krzywdy rodzinie i przyjaciołom, dlatego potrzebuje kogoś, kto wcielałby się w nią w mailach i na Facebooku, przekonując ich, że ona wciąż żyje. Zadanie nie jest łatwe: piękna, seksowna i nieszczęśliwa Tess, w odróżnieniu od Leili, miała dziesiątki przyjaciół i była pod każdym względem inna niż Leila… Znakomita, wielopłaszczyznowa, podszyta ogromnymi emocjami książka - rasowy thriller psychologiczny i jednocześnie rzecz o tym, jak okłamujemy samych siebie i innych, z niskich i wysokich pobudek.
Okładka: miękka
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: REBIS
Premiera: 28 luty 2017
„Najpierw mnie pocałuj” to bardzo specyficzna książka, którą trudno zakwalifikować do konkretnego gatunku. Ma trochę z thrillera, trochę z dramatu, trochę z powieści psychologicznej, czy nawet obyczajowej. Taki mix, który skłania do myślenia, bo nie jest to leciutka powieść, ma swoją głębię.
Książka jest wielopłaszyznowa, porusza bardzo ważne i aktualne kwestie, jak np. powszechny dostęp do internetu i zagrożenia z tym związane. Korzystamy z internetu każdego dnia, odwiedzamy różne fora i często dajemy się zmanipulować i wciągnąć w dyskusje, nawet nie mając tego pełnej świadomości. Podobnie było z Leilą, główną bohaterką powieści Lottie Moggach.
Leila to młoda, inteligentna kobieta, która po śmierci matki żyje we własnym, wyizolowanym świecie. Pracuje w domu, zdalnie, swój czas wolny poświęca na granie w gry komputerowe i serfowanie po necie, ma bardzo małą styczność ze zwykłymi ludźmi. Bardzo mocno udziela się na forum Czerwona Pigułka, gdzie jej postawa zostaje zauważona przez jego założyciela Adriana, który proponuje dziewczynie przejście na wyższy poziom, dla wybranych, oczywiście płatny. Leila korzysta z tego, czuje się doceniona. Jest bardzo zaskoczona, kiedy Adrian proponuje spotkanie w realu. Spotykają się, poznają, dyskutują na tematy moralne i filozoficzne, aż wreszcie mężczyzna proponuje Leili udział w bardzo specyficznym projekcie. Dziewcyna ma udawać w sieci Tess, kobietę, która postanowiła popełnić samobójstwo i nie chce, aby ktokolwiek jej w tym przeszkodził i je udaremnił. Oczywiście Adrian robi wokół tego właściwą otoczkę i Leila przyjmuje wyzwanie. Kontaktuje się z Tess, poznaje ją i w końcu zastępuje ją w sieci, kiedy kobieta znika. Leila bardzo mocno angażuje się w swoje zadanie, tak mocno, że wręcz zanika granica między Leilą i Tess. Kim stała się Leila? Czy uda się jej przywrócić własną równowagę psychiczną? Gdzie podziała się Tess i co się z nią stało? A wreszcie, jaki udział ma w tym wszystkim Adrian? Na te pytania i wiele innych, które nasuną się Wam podczas lektury – znajdziecie odpowiedź w książce „Najpierw mnie pocałuj”.
Powieść Lottie Moggach to swoista podróż po ludzkich emocjach i postawach, poplątana i nieoczywista. To opowieść o zagubieniu, o poszukiwaniu siebie pod inną postacią, wreszcie o dylematach moralnych życie-śmierć. Przy pomocy forum, Adrian wybierał sobie obiekty swoich działań, poznawał ich postawy i podejście do życia, po czym wykorzystywał do własnych celów. Czerwona Pigułka była polem do zebrania opinii, obnażała nieświadomych tego uczestników i pokazywała ich „ja”. To często się zdarza w internecie, pokazujemy więcej niż powinniśmy lub niż jesteśmy tego świadomi i w każdej chwili może być to wykorzystane przeciwko nam…. Zastanówcie się, czy warto.
Mnie lektura powieści dała dużo do myślenia i ważniejszy dla mnie okazał się w niej wątek psychologiczno-społeczny niż thrillerowy, jakim było zniknięcie Tess. Myślę, że ta powieść jest na tyle głęboka i wielowarstwowa, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Polecam!
Właśnie ta książka niedawno do mnie trafiła :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym tytule, ale bardzo mnie nim zaintrygowałaś... Pomysł na fabułę wydaje się niecodzienny, a przynajmniej dla mnie, bo nie pamiętam, abym kiedykolwiek czytała książkę o podobnej tematyce.
OdpowiedzUsuńFaktycznie tematyka specyficzna, ale bardzo na czasie. pewnie nigdy sama bym po ten tytuł nie sięgnęła, więc dziękuję Ci za tę opinię - będę miała tę powieść na uwadze :)
OdpowiedzUsuńJestem na świeżo po lekturze i muszę powiedzieć szczerze, że czuje niedosyt... Czegoś mi zabrakło. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń