5 czerwca 1970 roku na trwałe zapisał się w historii polskiej kryminalistyki. Tego dnia doszło do tajemniczego porwania.Sprawa już od początku budziła duże kontrowersje, a wiele pytań do dziś pozostaje bez odpowiedzi. Autor znał ofiarę osobiście, co było głównym bodźcem, żeby zająć się tą sprawą. Poszedł tropem zbrodni, zapoznał się wnikliwie z materiałami ze śledztwa, aktami sądowymi, spotkał się z prokuratorem prowadzącym dochodzenie. Autor niczym archeolog z pozornie oderwanych od siebie zdarzeń spróbował odtworzyć przebieg wydarzeń.
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 300
Wydawnictwo: Od deski do deski
Seria: Na F/Aktach
Ostatnio spotkała mnie przesympatyczna niespodzianka i dostałam niezwykłą Walentynkę od Wydawnictwa Od deski do deski i Poczty książkowej. Cudnie zapakowana najnowsza powieść wydana przez Wydawnictwo Tomasza Sekielskiego - "Ostatnia wizyta".
Seria Na F/Aktach należy do moich ulubionych. W jej skład wchodzą powieści, których fabuła oparta jest na głośnych sprawach kryminalnych z czasów PRL. To książki, obok których nie można przejść obojętnie - wstrząsają i przerażają. A taka była naprawdę ówczesna rzeczywistość - układy i układziki, wszechobecna władza Rosjan i sprawy, które zostały zamiecione pod dywan i teraz ponownie wychodzą na światło dzienne.
Jacek Ostrowski przenosi nas do roku 1970 roku i odsłania kulisy bardzo głośnej sprawy porwania lekarki Stanisławy Krzemińskiej. Przyznam, że przeczytałam ją z ogromnym zainteresowaniem, bo nic o niej wcześniej nie słyszałam - urodziłam się kilka lat później. Jak zaczęłam czytać po południu , tak skończyłam późnym wieczorem - nie mogłam się oderwać.
Głównym bohaterem powieści jest Zbigniew Pielach, zaangażowany ORMO-wiec, współpracujący z KGB. Mężczyzna jest potworem, dosłownie zabija bez skrupułów, zastrasza, a przy tym sam tonie w długach i wyżywa się na żonie. Hanka nie wytrzymuje presji psychicznej i próbuje popełnić samobójstwo, niestety nieudane, czym strasznie wkurza męża. Wraca do domu i znowu musi z nim żyć oraz utrzymywać rodzinę, bo na męża nie może liczyć. Pielach hoduje króliki, które miały mu przynieść bogactwo, póki co niespełnione.
Pewnego dnia na zlecenie Rosjan, mężczyzna porywa dawną znajomą związaną z kręgami AK, znaną lekarkę Stanisławę Krzemińską. Przywozi ją do swego domu, gdzie poddawana jest przesłuchaniom. Zwyrodnialec wtłacza w nią psychotropy, po których kobieta zachowuje się jak warzywo. Rosjanie załatwiają swoje interesy, a Pielach musi dokończyć sprawę.....
"Ostatnia wizyta" to wstrząsająca powieść ukazująca nam realia życia w PRL-u. Ostrowski w bardzo malowniczy i realny sposób pokazał nam kulisy współpracy z Rosjanami, ich w ładzę i sposoby wpływania na ludzkie losy. W tamtych czasach niczego nie można było być pewnym - ani rodziny, ani sąsiadów ani przyjaciół. KGB na wszystkich miała haki i teczki i wykorzystywała to bez skrupułów... Krzemińska zaginęła bez wieści i nigdy się nie odnalazła, pomimo szeroko zakrojonej akcji poszukiwawczej. I nie była jedyną osobą tak prześladowaną, było ich bardzo wiele, tylko o nich nie wiemy. To były trudne czasy i oby nigdy nie wróciły!
Serdecznie polecam serię Na F/Aktach, która odsłania nam naszą historię, którą trzeba poznać, aby móc uniknąć jej powrotu....
O tej serii nie słyszałam, ale książki z niej są jak najbardziej w moim stylu :)
OdpowiedzUsuń