Oszałamiająca psychologiczna zagadka oparta na zawiłej relacji łączącej dwie z pozoru zaprzyjaźnione kobiety. Piękna, utalentowana, trochę szalona... Edie była dziewczyną, która natychmiast wywoływała zamieszanie, wkraczając w czyjeś życie. I miała wówczas swoje marzenia — jednak szybko przekonała się, że sprawy nie zawsze układają się tak, jakbyśmy chcieli. Teraz, mając trzydzieści trzy lata, Edie jest kelnerką, ciężarną i samotną. A kiedy przytłacza ją opieka nad noworodkiem i pogrąża się w rozpaczy, sądzi, że nie ma się do kogo zwrócić... Ktoś jednak przez cały czas obserwował Edie, czekając na szansę, aby raz jeszcze dowieść prawdziwości swej przyjaźni. To nie przypadkiem Heather pojawia się na progu mieszkania Edie właśnie wtedy, gdy ta najbardziej jej potrzebuje. Tyle razem przeszły - tyle zazdrości, tęsknoty i zdrady. Teraz Edie dowie się czegoś nowego: ci, którzy głęboko nas zranili — lub których my zraniliśmy - nigdy nie odchodzą, przynajmniej nie do końca...
Okładka: miękka
Ilość stron: 328
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
"Obserwując Edie" to świetnie napisany i trzymający w napięciu thriller. Autorka stopniowa na kartach swojej powieści odkrywa nam kulisty przedziwnej przyjaźni dwóch kobiet, Edie i Heather. Powieść jest przerażająca i bardzo realna.
Heather zawsze była lekko z boku innych nastolatków. Przy tuszy, o skłonnościach do ataków złości, nielubiana przez koleżanki. Kochała swoją młodszą siostrą, lecz ta zginęła tragicznie w dzieciństwie, a matka obwiniała za to Heather. Pewnego dnia na jej drodze pojawiła się Edie która przeprowadziła sie z matką do miasteczka. Poznały się na szkolnym dziedzińcu i zaprzyjaźniły. Piękna i przebojowa Edie oraz zdystansowana, otyła Heather. Były jak dzień i noc, jednak Edie starała się urozmaicić życie towarzyskie koleżanki,a ta starała się o nią dbać i chronić ją. Heather patrzyła na Edie ze ślepym uwielbieniem i była gotowa zrobić dla niej wszystko. Między nimi stanął Connor, chłopak, którego pokochała Edie i stała się wręcz jego niewolnicą. Heather zeszła na drugi plan, co strasznie ją bolało. Pilnowała jednak przyjaciółki i starała się być w jej pobliżu aż do strasznych wydarzeń w kamieniołomach, które rozdzieliły je na lata.
Edie wyjechała, teraz po wielu latach pracuje jako kelnerka, jest sama i w dodatku w ciąży. Nie utrzymuje kontaktu z matką, a jej jedynym wsparciem jest wuj. Pewnego dnia w życiu Edie znowu pojawia się Heather, kobieta jest tym przerażona i próbuje zerwać tę znajomość. Ma trochę spokoju, jednak po porodzie nie radzi sobie z dzieckiem i wtedy znów do akcji wkracza Heather, która opiekuje się małą Mayą i Edie. Odsuwa od nich wszystkich znajomych i próbuje przejąć nad nimi władzę. Edie dochodzi powoli do siebie i prosi Heather o wyprowadzkę. Nic jednak nie jest już takie jak wcześniej i kiedy Edie wydaje się, ze w końcu jej życie zaczyna się układać - przeszłość kładzie się cieniem na jej obecnym życiu i zmienia je bezpowrotnie...
"Obserwując Edie" to niesamowita opowieść, gdzie nic nie jest jednoznaczne, a czarne nie zawsze jest czarne. Autorka stopniuje napięcie i zaskakuje nas co krok. Zła Heather, czy zła Edie? Która z nich jest tragiczną ofiarą, a która straszliwym koszmarem drugiej? Będziecie zaskoczeni!
Camilla Way napisała znakomitą powieść ze świetnie skonstruowanymi, głębokimi sylwetkami bohaterek. Obie młode kobiety są poranione przez życie i te rany mocno odciskają się na ich dalszym życiu. A prawda jak oliwa wypływa na wierzch o burzy całą poukładaną w głowach czytelników fabułę. Wszystko burzy się jak zamek w piasku, a czytelnik zostaje w stanie osłupienia.
Jeśli lubicie nie oczywiste powieści, pełne tajemnic z przeszłości to "Obserwując Edie" jest dla Was lekturą obowiązkową. Polecam!
Bardzo interesująca książka. Mam ostatnio chyba przesyt schematycznych historii, potrzebują czegoś, co mnie zaskoczy. Fabuła "Obserwując Edie" wydaje się być doskonała :-)
OdpowiedzUsuńSkutecznie zachęcasz, na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńMnie przekonałaś.
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po thrillery, ale ten wyjątkowo mnie intryguje, więc muszę rozejrzeć się za nim.
OdpowiedzUsuńChoć raczej rzadko czytam thrillery (prawie w ogóle), to ten wydaje się być ciekawy, poczułam się...zaintrygowana ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ze strachu nie odłożę szybko książki na bok, gdy już po nią sięgnę ;)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://tworze-czytam-fotografuje.blogspot.com/
Coś dla mnie, świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuń