Lato na cudownej greckiej wyspie: błękitne niebo, biały piasek plaż i szmaragdowe morze - to istna bajka. A może coś więcej? Holly Wright ma za sobą kilka złych lat. Teraz jest pewna, że uporała się z przeszłością. Zbudowała wokół siebie mur i perfekcyjnie opanowała sztukę trzymania ludzi na dystans – nawet swojego chłopaka, Ruperta.
Nagle dostaje list. I jej poskładane z takim trudem życie staje na głowie: Nieznana ciotka zapisała jej w spadku dom na greckiej wyspie! Zdumiona i zaintrygowana Holly zostawia Londyn, pracę, Ruperta i jedzie do Grecji. Nie spodziewa się, że pozna tu sekret, który rozdzielił jej rodzinę. I wśród piękna przyrody i serdecznych, otwartych ludzi spotka przystojnego Aidana, który stanie się nie tylko jej przewodnikiem po wyspie. A mapa narysowana przed laty przez dwie dziewczynki poprowadzi ją nie tylko do odkrycia tajemnicy z przeszłości…
Okładka: miękka
Ilość stron: 368
Wydawnictwo: AMBER
Premiera: 25 maja 2017
Całą noc czytałam przedpremierowy egzemplarz powieści "Moje greckie lato" - nie mogłam się oderwać. Autorka napisała niezwykle klimatyczną i bardzo realną opowieść, której akcja toczy się w deszczowym i zimnym Londynie oraz na ciepłej i słonecznej greckiej wyspie Zakintos. Miałam wrażenie jakbym sama wygrzewała się na plaży, a nie pod nocną lampką :)
Holly Wright jest samodzielną, młodą kobietą, ale również samotną. Nie ma żadnej rodziny, a śmierć matki alkoholiczki była dla niej traumą, po której stale nie może się podnieść, choć stale udaje, że jest dobrze. Całe życie gra i udaje kogoś innego niż jest. Taką Holly zna Rupert, jej mężczyzna. Młoda kobieta kocha go, ale stale myśli, że nie jest go warta i pilnuje się, aby go nie stracić. Pewnego dnia jej życie zakłóca wiadomość, że otrzymała w spadku dom na greckiej wyspie Zakintos po ciotce Sandrze, siostrze matki. Holly jest zaskoczona, bo zupełnie jej nie kojarzy ...
Robi sobie krótkie wakacje i leci na wyspę, a by przygotować dom i wystawić go na sprzedaż. Grecja wita ją ciepłem i słońcem, które pieści jej skórę. Dom i jego okolica robią wrażenie na Holly - czuje się tutaj jak w domu i ma wrażenie, że zna to miejsce. Poznaje okolicę i znajomych cioci, która okazuje się bliźniaczą siostrą jej matki. Wszyscy okazują jej serdeczność i Holly wreszcie może być sobą. Odpoczywa, zwiedza i nic nie musi udawać.... Poznaje swego sąsiada, Aidena, który pokazuje jej wyspę i pomaga podążać śladami matki i ciotki. Holly odkrywa siebie i wyspę, powoli poznaje swoją przeszłość i zakochuje się. Wraca jednak do Anglii i powoli układa sobie życie z Rupertem, ale coś ją ciągnie na wyspę i do rodziny, którą zyskała.
Zakintos czy Anglia? Co wybierze Holly i jak ułoży się jej życie? Odpowiedź znajdziecie w książce Isabelle Broom.
"Moje greckie lato" to ciepła i wzruszająca powieść, która ogrzewa nas greckim słońcem i sprawia, że czujemy się jak na greckiej wyspie, choć za oknem deszcz i zimno. Uwielbiam grecki i włoski klimat - w tych krajach mogłabym spędzić życie. Gdyby mnie spotkała taka niespodzianka jak Holly - bez wahania zamieszkałabym na wyspie wśród życzliwych ludzi :)
Autorka pokazuje nam zmagania swej bohaterki z samą sobą i poszukiwanie je drogi w życiu, To swoista słodko- gorzka opowieść o życiu, o miłości, przyjaźni i odnajdywaniu siebie. Holly bardzo wiele w życiu przeszła, jednak w końcu zyskała rodzinę i oparcie. Isabelle Broom bardzo mocno zarysowała sylwetkę głównej bohaterki, która nie jest słodką kobietką, która trafia do Grecji, a kobietą, która bardzo wiele przeszła i boi się stracić to, co udało jej się w życiu osiągnąć. Okazuje się jednak, że jej odwaga i chęć podążania za głosem serca została nagrodzona - jak w bajkach... ale również jak w prawdziwym życiu bywa :)
"Moje greckie wakacje" to otulająca i bardzo optymistyczna opowieść, która sprawia, że nie można się od niej oderwać. To kawał świetnej babskiej literatury - polecam z czystym sercem !
Mój blog jest patronem medialnym powieści "Moje greckie lato"
Lubię takie historie ;)
OdpowiedzUsuń