Mówią, że z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu... Nie z tą! Zresztą spróbujcie ustawić klan Koźlaków do fotografii. Powodzenia! Koźlaczki – wiedźmy, kobiety magiczne i sarkastyczne, nie poprzestają na półśrodkach i kiedy trzeba, idą na całość. Są nieobliczalne, ale mieszkańcy Zielonego Jaru wiedzą, że zawsze mogą na nie liczyć. A każda z nich może liczyć na resztę rodziny. Na dobre, złe i to szalone pomiędzy. Do kogo zadzwonisz, gdy twój krewny na łożu śmierci wyzna, że przegrał duszę w szulerni demonów? Jak zmienić chłopaka w kozę i z powrotem? Jakim cudem ogar piekielny reaguje na "kici, kici"? Czy w tej rodzinie "i żyli długo i szczęśliwie" jest w ogóle możliwe bez małej katastrofy? Długo wyczekiwana książka o nietuzinkowym klanie Koźlaków, znanych z opowiadań w antologiach Dynia i jemioła, Harda Horda i Idiota skończony. W Zielonym Jarze nie zdołacie się nudzić. Narcyza Koźlak nigdy na to nie pozwoli.
Okładka: miękka
Ilość stron: 416
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Aneta Jadowska to pisarka, która zdobyła moje serce opowieścią o Dorze Wilk, którą uwielbiam. Pisze w bardzo specyficzny, oryginalny sposób - to połączenie magii, dobrego dowcipu i ciętych ripost. Uwielbiam bohaterów, których wykreowała i cięte dialogi, które wkłada im w usta. Kiedy sięgam po książki Jadowskiej i je czytam to uśmiech nie schodzi mi z twarzy - jej twórczość to niezwykle pozytywne oderwanie od rzeczywistości. Jestem jej wielką fanką i niecierpliwością wypatruję jej kolejnych książek.
Aktualnie trafiłam na najnowszą powieść w jej twórczości Cud Miód Malina, którą zapoczątkowało opowiadanie o Malinie Koźlak, młodej wiedźmie, której magicznym narzędziem stał się komiks. Malina urodziła się i wychowuje w matriarchalnym, wielopokoleniowym klanie wiedźm, na którego czele stała jej prababcia Narcyza, niezwykle specyficzna osoba, a od której pałeczkę przejęła jej matka Aronia. Rodzina Koźlaczek mieszka w Zielonym Jarze, a Aronia jest tam burmistrzynią. Ich życie to połączenie realiów z magią, starają się nie ingerować w życie ludzi wokół siebie, jednak kiedy trzeba zwierają swoje szeregi i walczą do utraty sił i magii...
Cud Miód Malina to cykl opowiadań o kobiecym rodzie Koźlaczek, a każde z opowiadań ma swoją główna bohaterkę spośród tego licznego grona. Oczywiście książkę rozpoczyna opowiadanie o Malinie, od którego wszystko się zaczęło i nie mogło tak nagle skończyć - Aneta Jadowska nie mogła się rozstać z tak ciekawymi bohaterkami, jakie stworzyła i postanowiła pokazać nam je bliżej ( Dzięki Ci!!!!)
Narcyza, Delfina, Aronia, Malina, Glicynia, Sasanka i wiele innych ma swoje talenty, jedne ciągnie w stronę białej magii, ale są i takie, które wybierają tę ciemną i stają się kłopotliwe dla reszty klanu. Opowiadania w tomie Cud Miód Malina pięknie składają się w całość i tworzą całkiem spójna opowieść, która bawi, wzrusza, ale i skłania do myślenia.
Myślę, ze najlepszą rekomendacją jest fakt, że ja nie przepadam za opowiadaniami, jednak te w wykonaniu Anety Jadowskiej czytam zawsze i zawsze mam przy tym doskonałą zabawę.
W pamięć zapadły mi ubiegłoroczne opowiadania z okazji Halloween - Dynia i jemioła, które serdecznie polecam i oczywiście dokładam do tego Koźlaczkowe opowiadania z tomu Cud Miód Malina - musicie je przeczytać :) Polecam gorąco!
Nie jest są to moje klimaty, ale cieszę, się że Ty jesteś zadowolona.
OdpowiedzUsuńCzekam aż do mnie przyjdzie, bo zamówiona :D
OdpowiedzUsuń