Lata osiemdziesiąte w Stanach Zjednoczonych. W środowiskach gejów i narkomanów szerzy się epidemia AIDS. Rozchodzą się pogłoski, że w jednej z nowojorskich klinik dwaj lekarze, Harvey Riker i Bruce Grey, opracowali lek przeciwko tej chorobie. Nagle zaczyna się seria tajemniczych morderstw. Ofiarami stają się homoseksualiści leczeni w klinice. Czy zostali zabici dlatego, że byli gejami, czy dlatego, że byli pacjentami leczonymi na AIDS? Zaraz potem ginie Bruce Grey – na pierwszy rzut oka jego śmierć wygląda na samobójstwo. Harvey Riker, drugi szef kliniki, twierdzi, że jego przeciwnicy – lekarze, którzy walczą o budżety dla swoich szpitali, i konserwatywne kręgi polityczne z Waszyngtonu – próbują zniweczyć wynalezienie leku przeciw strasznej chorobie
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 512
Wydawnictwo: Albatros A.Kuryłowicz
Jestem fanką Cobena i przeczytałam już chyba wszystkie jego książki, więc ucieszyłam się, kiedy w moje ręce wpadła najnowsza. Z informacji umieszczonej w przedmowie do książki dowiadujemy się, że to jedna z pierwszych napisanych przez Autora książek, wydana dopiero teraz, ale nie poprawiana.
"Klinika śmierci" to świetny thriller medyczny, którego akcja toczy się wokół tematyki AIDS oraz wynalezienia cudownego leku na tą straszną chorobę.
Akcja dzieje się w latach 80-tych w Stanach Zjednoczonych.
Poznajemy dziennikarkę Sarę Lowell i jej męża, koszykarza Michaela Silvermanna. To niezwykle sympatyczna i bardzo mocno związana ze sobą para. Podczas jednego z treningów Michael dostaje ataku bólu brzucha i zostaje przewieziony do szpitala. Sara zwraca się o pomoc do ich wspólnego przyjaciela, Harvey'a Rikera, który prowadzi klinikę zajmującą się badaniami i leczeniem AIDS. Riker jest internistą i epidemiologiem, a poza tym niespecjalnie lubi się z ojcem Sary, również lekarzem. W trakcie badań u Michaela wykryte zostaje zapalnie wątroby oraz.....AIDS. To szok dla wszystkich!
W międzyczasie samobójstwo popełnia wspólnik Rikera, również epidemiolog dr Grey, a kilku pacjentów kliniki zostaje brutalnie zamordowanych. Do akcji wkracza znajomy Sary, policjant, Max.
Okazuje się, że pomiędzy kliniką a zabójstwami jest ścisłe powiązanie. Wkrótce Michael zostaje porwany, a kilka kolejnych osób traci życie.
Jaki związek mają badania nad cudownym lekiem na AIDS a tajemniczymi zgonami? Czy Michael zostanie odnaleziony? Kto okaże się zabójcą?
"Klinika śmierci" to wciągająca lektura, która mknie jak burza i zaskakuje zwrotami akcji. Harlan Coben po raz kolejny potrafił mnie zainteresować. Lubię jego sposób pisania i kreowania bohaterów. Fabuła jest świetnie skonstruowana, a zakończenie zaskakuje. Oczywiście są i wątki nie do końca przemyślane, które burzą całość (np. odprawa na lotnisku), jednak patrząc, że Coben pisał ją jako dwudziestokilkulatek potrafię mu to wybaczyć, bo już wtedy wiedział jak zaintrygować czytelnika. Książka jest napisana ciekawym językiem i jest bardzo dynamiczna. Wątek goni za wątkiem i chwilami trzeba mocno się skupić, aby się nie pogubić - ale ja to uwielbiam. Ponadto ciekawa okładka i spora czcionka sprawiają, że książkę przyjemnie się czyta.
Polecam wszystkim wielbicielom, nie tylko twórczości Harlana Cobena, ale po prostu świetnych thrillerów !
"Klinika śmierci" to świetny thriller medyczny, którego akcja toczy się wokół tematyki AIDS oraz wynalezienia cudownego leku na tą straszną chorobę.
Akcja dzieje się w latach 80-tych w Stanach Zjednoczonych.
Poznajemy dziennikarkę Sarę Lowell i jej męża, koszykarza Michaela Silvermanna. To niezwykle sympatyczna i bardzo mocno związana ze sobą para. Podczas jednego z treningów Michael dostaje ataku bólu brzucha i zostaje przewieziony do szpitala. Sara zwraca się o pomoc do ich wspólnego przyjaciela, Harvey'a Rikera, który prowadzi klinikę zajmującą się badaniami i leczeniem AIDS. Riker jest internistą i epidemiologiem, a poza tym niespecjalnie lubi się z ojcem Sary, również lekarzem. W trakcie badań u Michaela wykryte zostaje zapalnie wątroby oraz.....AIDS. To szok dla wszystkich!
W międzyczasie samobójstwo popełnia wspólnik Rikera, również epidemiolog dr Grey, a kilku pacjentów kliniki zostaje brutalnie zamordowanych. Do akcji wkracza znajomy Sary, policjant, Max.
Okazuje się, że pomiędzy kliniką a zabójstwami jest ścisłe powiązanie. Wkrótce Michael zostaje porwany, a kilka kolejnych osób traci życie.
Jaki związek mają badania nad cudownym lekiem na AIDS a tajemniczymi zgonami? Czy Michael zostanie odnaleziony? Kto okaże się zabójcą?
"Klinika śmierci" to wciągająca lektura, która mknie jak burza i zaskakuje zwrotami akcji. Harlan Coben po raz kolejny potrafił mnie zainteresować. Lubię jego sposób pisania i kreowania bohaterów. Fabuła jest świetnie skonstruowana, a zakończenie zaskakuje. Oczywiście są i wątki nie do końca przemyślane, które burzą całość (np. odprawa na lotnisku), jednak patrząc, że Coben pisał ją jako dwudziestokilkulatek potrafię mu to wybaczyć, bo już wtedy wiedział jak zaintrygować czytelnika. Książka jest napisana ciekawym językiem i jest bardzo dynamiczna. Wątek goni za wątkiem i chwilami trzeba mocno się skupić, aby się nie pogubić - ale ja to uwielbiam. Ponadto ciekawa okładka i spora czcionka sprawiają, że książkę przyjemnie się czyta.
Polecam wszystkim wielbicielom, nie tylko twórczości Harlana Cobena, ale po prostu świetnych thrillerów !
Uwielbiam thillery medyczne, więc pewnie niedługo zapoznam się i z tą książką :)
OdpowiedzUsuńJa Cobena średnio lubię, ale uwielbiam thrillery medyczne, ksiażka czeka na swoją kolejkę na niekończącej się kupce do przeczytania:)
OdpowiedzUsuńCobena lubię i cenię i tego jeszcze nie mam na półce :)
OdpowiedzUsuńMam na półce inną książkę Cobena za którą się zabieram, ciekawe czy mi się spodoba ;)
OdpowiedzUsuńCoben nie należy do moich ulubionych pisarzy. Jednak z racji tego, ze uwielbiam thrillery medyczne skusiłam się na nią i nie żałuję. Podobnie jak Ty, byłam nią zachwycona ;-)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie czytałam żadnej książki tego autora, ale czuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam Cobena.Poluję na ostatnią książkę tego autora ale nie mogę trafić jej w bibliotece.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń