środa, 16 stycznia 2013

W krainie białych obłoków (t.1). Pieśń Maorysów (t.2) - Sarah Lark

Tom I 
Londyn, 1852 rok. Dwie młode kobiety opuszczają na zawsze Anglię i udają się do Nowej Zelandii, by tam poślubić nieznanych im mężczyzn. Gwyneira, córka bogatego i wpływowego lorda, ma zostać żoną jedynego syna bajecznie bogatego „owczego barona”. Przeznaczeniem Heleny, ubogiej guwernantki, jest małżeństwo z farmerem, którego zna jedynie z anonsu matrymonialnego i dwóch krótkich listów. Obie kobiety rzucają wyzwanie losowi, by udać się na drugi koniec świata, gdzie spodziewają się znaleźć szczęście i miłość. Czy uda im się spełnić marzenia w krainie białych obłoków? 
Okładka: miękka 
Ilość stron: 616

Tom II 
Tom drugi sagi nowozelandzkiej. Nowa Zelandia, rok 1893. William Martyn jest lepiej wykształcony i ma więcej ogłady niż większość ludzi, którzy trafili do Queenstown w poszukiwaniu złota. I nic dziwnego. Will jest bowiem synem irlandzkiego szlachcica. Zakochuje się w nim, i to chyba z wzajemnością, pełna temperamentu Elaine, gdy w odwiedziny przyjeżdża Kura-Maro-Tini, kuzynka Elaine i półkrwi Maoryska, zaś William bez namysłu ulega jej egzotycznej urodzie i swobodnemu zachowaniu. Niezwykle barwna saga osadzona w przepięknych nowozelandzkich plenerach 
Okładka: miękka 
Ilość stron: 684
Wydawnictwo:   Sonia Draga

Jakiś czas temu przeczytałam I tom oryginalnej i porywającej sagi rodzinnej „W krainie białych obłoków”, która mnie urzekła. Teraz z chęcią sięgnęłam po drugi tom „Pieśń Maorysów” , który zrobił na mnie nie mniejsze wrażenie. 

Sarah Lark przenosi nas do XIX wieku w malownicze plenery Nowej Zelandii zwanej Krainą Białych Obłoków, po maorysku Aotearoa. To kraj nowych możliwości, do którego napływają osadnicy. Przyciągają ich nowe wyzwania, świetne warunki do hodowli zwierząt i wielkie połacie niezamieszkanego terenu, ale również przyjaźnie nastawieni rdzenni mieszkańcy, Maorysi. Ten fantastyczny kraj ma jednak jedną wadę - brak tutaj kobiet, ale i z tym można sobie poradzić. Małżeństwa aranżowane są na odległość, a przyszłe żony przybywają na wyspę do konkretnych przyszłych mężów. 
W takim celu na statku „Dublin” płynącym z Anglii do Nowej Zelandii znalazły się Gwyneira Silkham i Helen Davenport. Lady Gwyneira jest najmłodszą córką niezamożnego lorda, zajmującego się hodowlą owiec i psów – wyjazd i aranżowane małżeństwo ma zapewnić jej lepsze życie. Ma poślubić syna zamożnego hodowcy owiec z Nowej Zelandii, Lucasa Wardena, który należy do jednej z najstarszych i najbogatych rodzin na wyspie. Gwyneira nie jest delikatną, mdlejącą z byle powodu kobietą, jest porywcza, zapalczywa i żądna przygód. 
Helen Davenport jest dwudziestokilkuletnią guwernantką, córką pastora. Nic lepszego niż uczenie cudzych dzieci jej już nie czeka, co najwyżej może zostać starą panną, bo bez posagu raczej męża nie znajdzie, a bardzo chce mieć własną rodzinę. Dlatego też odpowiada na ogłoszenie farmera i decyduje się na wyjazd do Nowej Zelandii i poślubienie go. Los jej sprzyja, gdyż przytrafia się jej okazja bezpłatnego przejazdu w zamian za opiekę nad grupką młodych dziewcząt, które jadą tam do pracy. 
Obie kobiety są bardzo różne, mają inne pragnienia, charaktery, inny styl życia, a jednak zaprzyjaźniają się serdecznie podczas wyprawy. Są otwarte, pełne marzeń, nadziei i planów na przyszłość. Po przybyciu na miejsce czeka je zderzenie z rzeczywistością, muszą sprostać realiom i przystosować się do życia osadników. Jakimi osobami okażą się przeznaczeni im mężczyźni? Jak ułoży się życie Helen z Howardem? Czy okaże się tym samym mężczyzną, którego zna z listów? Jakie wrażenie wywrze Lucas na Gwyneirze? Czy małżeństwa dojdą do skutku? Przeczytajcie – czekają Was fascynujące wrażenia! 

W dalszej opowieści poznajemy Williama Martyna, elokwentnego i wykształconego mężczyznę, który przybywa do Queenstown w poszukiwaniu złota. Jest obyty, oczytany – z miejsca staje się celem wielu kobiet. Zakochuje się w nim również Elaine, jednak William zdecydowanie bardziej skłania się ku jej maoryskiej kuzynce, która przybywa w odwiedziny. Dzieli ich jednak wiele – kultura, sposób życia, poglądy. Z kim zwiąże się William? Jak potoczy się jego życie? 

Saga rodzinna z Nowej Zelandii porywa czytelnika i przenosi na tę niezwykłą, malowniczą i tajemniczą wyspę, gdzie życie i kultura osadników przeplata się z wierzeniami Maorysów. Powieści napisane są barwnie i z polotem, pięknym, zrozumiałym językiem – urzekły mnie. 
Autorka serwuje nam niezwykłą podróż w to odlegle, tajemnicze miejsce, gdzie poznajemy jego historię, legendy, niezwykłe plenery i sposób życia. Prezentuje nam zderzenie ideologii, marzeń i nadziei z rzeczywistością i ciężką pracą osadnika. 
Tomy sagi prezentują nam oryginalną, niezwykle barwną i ciekawą epopeję rodzinną, gdzie uczucia pokazane są na tle kształtowania się nowej kultury i stylu życia mieszanego społeczeństwa, na które składa się ludność rdzenna i napływowa. Postacie są bardzo różnorodne, malowniczo pokazane, stanowią indywidualności. Mamy do czynienia z zamożnymi właścicielami majątków, jak i z drobnymi farmerami, którzy do wszystkiego dochodzą pracą swoich rąk – w książce znajdujemy pełen przekrój warstw społecznych. Wierzenia i przesądy Maoryskie pokazano na tle kultury Zachodu, mocno widać tutaj różnice poglądów i zachowań. 
Czytelnika, na łamach tych książek czeka wiele emocji – nadzieje i marzenia zderzają się z rzeczywistością, miłość przeplata się z nienawiścią, jesteśmy świadkami wielkich oczekiwań i ludzkich dramatów, zmagań z przeciwnościami losu, ale również dążeniu do realizacji marzeń i pragnień. 
Całość tętni życiem, jest naładowana uczuciami i emocjami oraz niezwykle klimatyczna - porywa czytelnika. 
Ja jestem pod wielkim wrażeniem twórczości Sarah Lark – przekonajcie się sami, czy i na Was zrobi tak wielkie wrażenie. 




9 komentarzy:

  1. Koniecznie muszę sięgnąć po obie książki. Uwielbiam sagi wszelakie, a do tego dziejące sie w tak egzotycznej scenerii...

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesujące, też by mi się spodobała ta saga.)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm chyba będę musiała się za nią rozejrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na obecną chwilę nie jest to moje must have, ale może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sonia Draga wydała kilka interesujących sag.

    OdpowiedzUsuń
  6. To już druga pozytywna recenzja tej książki, jaką dziś przeczytałam. Powiem, że jestem zaintrygowana.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przemawiają do mnie te książki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak pięknie opisałaś tą sagę, że chyba na jakiś czas porzucę moją ukochaną fantastykę, która nieco mi się przejadła.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...