Jack Wallace, z pochodzenia Polak, jest właścicielem świetnie prosperującej polskiej restauracji w Chicago. Od śmierci żony samotnie wychowuje syna. Pewnego dnia dowiaduje się o tragedii, jaka rozegrała się na obozie skautowym w Owasippi. Samobójstwo popełniło tam jednocześnie aż siedemnastu skautów i kilku opiekunów. Wśród ofiar znalazł się przyjaciel Sparky’ego, Malcolm. Policja nie potrafi wyjaśnić przyczyn tego tragicznego wydarzenia. Niespodziewanie Jack uzyskuje szansę rozwiązania tej zagadki. Przypadkiem dowiaduje się, że w czasie drugiej wojny światowej w dalekiej Polsce samobójstwo popełnił także jego pradziadek. Okoliczności jego śmierci do złudzenia przypominają wydarzenia z Owasippi. Okazuje się, że wyjaśnienie tajemnicy zbiorowego samobójstwa amerykańskich skautów leży w Puszczy Kampinoskiej. Jack, po raz pierwszy w życiu, udaje się razem z synem do kraju swoich przodków, gdzie będzie musiał się zmierzyć ze straszliwą siła, której istnienia nawet nie podejrzewał…
Ilość stron: 336
Okładka: miękka
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy REBIS
Okładka: miękka
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy REBIS
Premiera: 22 lipca 2013
Każdy z nas ma czasem wrażenie, że jest obserwowany, mimo że nikogo nie ma w pobliżu. Czasem wyczuwamy jakiś ruch, kątem oka widzimy cień- prawda czy złudzenie? To pytanie zwykle pozostaje bez odpowiedzi.
Wyobraźcie sobie w takiej sytuacji dodatkowo wszechogarniające uczucie strachu - paniki, która sprawia, że śmierć, samobójstwo wydaje się najlepszym wyjściem z sytuacji. To irracjonalne uczucie jest tak silne, że skłania człowieka do czynów, których by nie dokonał nigdy.
O potędze strachu przekonał się na własnej skórze bohater powieści Grahama Mastertona „Panika”, Jack Wallace. Mężczyzna jest z pochodzenia Polakiem, który w Chicago prowadzi modną, polską restaurację „Nostalgia”. Po śmierci żony samotnie wychowuje syna, Alexisa zwanego Sparky’m.
Chłopiec cierpi na chorobę Aspergera, jest bardzo inteligentny, ale wycofany z życia społecznego. Bardzo interesują go zagadnienia astrologiczne, czyta z gwiazd i tworzy karty przedstawiające przyszłość. Ma tylko jednego przyjaciela, Malcolma, chłopca będącego szkolnym popychadłem. Niestety, chłopiec chce udowodnić swoją odwagę i uczestniczy w obozie dla skautów w Owasippe, pomimo przestróg Sparky’ego.
Pewnego dnia Jack otrzymuje informację o zbiorowym samobójstwie, które miało miejsce na obozie. Zginęli wszyscy uczestnicy oraz ich opiekunowie, w tym Malcolm. Informacja ta jest szokiem dla Jacka i jego syna. Towarzyszą matce Malcolma na miejsce masakry. Las wzbudza w nich nieodparte uczucie paniki, irracjonalnego strachu – ten strach doprowadził uczestników obozu do popełnienia samobójstwa. Jednak to nie jedyne ofiary, które znajduje policja. W lesie znajdują zwłoki dwójki naukowców. Co takiego strasznego jest w lesie i dlaczego zmusza ludzi do zakończenia życia?
Sparky mocno angażuje się w wyjaśnienie sprawy. Przypadkowo Jack dowiadują się o przeszłości dziadka i o leśnym duchu z polskich Palmir. Co łączy przeszłość i teraźniejszość? Co łączy las z Owasippe z Puszczą Kampinoską? Wyjaśnienie tej sprawy sprowadzi na Jacka nieszczęście i wcale nie okaże się oczywiste, a samobójców będzie przybywać. Czy Jackowi uda się pokonać zło?
Graham Masterton ma niezwykły talent do tworzenia klimatycznych powieści, podczas których lektury, włos jeży się na głowie, a strach udziela się czytelnikowi. Czy istnieją leśne duchy, czy też inne siły nadprzyrodzone wpływające na ludzką psychikę? Przedstawiona opowieść jest tak realna i wiarygodna, że spacerując z psem sama oglądałam się przez ramię na każdy dźwięk i szelest.
Masterton operuje bardzo barwnym i plastyczny językiem, a czytelnik czuje jakby uczestniczył w akcji. Przerażenie bohaterów udziela się. Całość jest napisana w ciekawy i intrygujący sposób, posiada swój specyficzny klimat i trzyma w napięciu do ostatnich stron. Podobało mi się powiązanie fabuły z Polską, polskimi klimatami i zdarzeniami. Widać, że Autor solidnie przygotował się do napisania tej książki. Bardzo osobiście ją odebrałam i jeszcze bardziej wciągnęły mnie losy Jacka i jego syna.
„Panika” to świetna książka dla wielbicieli mocnych wrażeń – polecam serdecznie!
Rzadko sięgam po horrory, a w sumie prawie wcale, ale skutecznie namówiłaś mnie do przełamania się i przeczytania "Paniki".
OdpowiedzUsuńJa osobiście lubię się czasem bać, ale nie za często :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak dobrze wypada, bo już lada dzień ją zacznę czytać :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie przeczytałam z książek autora, ale dzięki Twojej recenzji sięgnę właśnie po "Panikę". Lubie takie klimatyczne horrory, a trudno takie znaleźć. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Mastertona!
OdpowiedzUsuń