Lake Sunset Yankee Candle
- ten zapach, póki co, jest moim faworytem.
Oczarował mnie :)
Zapaliłam go sobie wieczorową porą, za oknem stukał deszcz, a ja spoglądając na naklejkę wosku poczułam się, jakbym znalazła się na plaży, niedaleko wody. Otulił mnie delikatny i ciepły, ale również bardzo świeży, zapach Lake Sunset. Zapach jest bardzo spokojny, przyjemny, z nutą piżma, drewna, świeżego piasku, lekkiej bryzy. Bardzo oryginalny i bardzo przytulny.
Lake Sunset zostaje więc dla mnie numerem jeden
wśród wosków Yankee Candle.
Ciekawe, który następny go zdetronizuje :)
Powiem tylko Ha!!!
OdpowiedzUsuń