Dzisiaj woski Yankee Candle towarzyszły mi w łazience :)
Nabrałam ochoty na wodny relaks, przygotowałam kąpiel i zapaliłam sobie kwiatowy Honey Blossom. Zapach początkowo bardzo intensywny, wydawał mi się duszący, ale po jakiemś czasie złagodniał. Mnie najbardziej podobał się po jakiejś godzinie od zapalenia, kiedy otulał pomieszczenie ciepłym zapachem.
Zapach Honey Blossom jest kwiatowy, słodkawy z nutą kadzidła. Wyczuwa się kwiaty, trochę cytrusów i słodycz miodu z dodatkiem piżma. Skojarzył mi się z kwitnącą łąką pełną chabrów, maków, stokrotek, z drzewami owocowymi pokrytymi kwiatem. Ciepło i wiosennie :)
Woski i świece Yankee Candle możecie kupić
Jeden z moich ulubionych, kupiłam świecę, ale intensywnością nie powala, więc trafiła do sypialni :)
OdpowiedzUsuńTen zapach to jeden z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go... dziś raniutko i wczoraj wieczorem paliłam. Słodziutka i kwiatowa :)
OdpowiedzUsuń