Skorzystałam przed Świętami z darmowej dostawy w sklepie Goodies.pl i rozpoczęłam moją przygodę z pachnącymi woskami Yankee Candle.
A szaleństwo spłynęło na mnie dzięki dwóm zapacho-maniaczkom Agnieszce i Kasi - dzięki dziewczyny za natchnienie :)
A oto i początek mojej nowej namiętności :)
Na dzisiejsze deszczowe popołudnie i wieczór do mrocznej lektury "Szeptów lasu" wybrałam wosk Black Plum Blossom.
Zapach szybko rozszedł się po domu - ciepły, mroczny, ciężkawy zapach. Wyczuwa się śliwki, wanilię, lekką nutę kadzidła. Idealnie nadawał się do mojej lektury i aromatycznej herbaty pigwowej.
Jest bossssko :)
A woski i świece zapachowe Yankee Candle możecie nabyć
Ha ha :D też dziś śliweczka się u mnie pali :P
OdpowiedzUsuńzobaczysz jak to wciąga ;)
Z kolekcji Q2 to jedyny zapach, który za stałe zagości w mojej biblioteczce :) Woskomaniacy górą :)
OdpowiedzUsuńOj pięknie musi pachnieć. Koniecznie muszę Śliwkę kupić:)
OdpowiedzUsuń