niedziela, 4 maja 2014

Rzeki Londynu - Ben Aaronovitch

Nazywam się Peter Grant. Jestem detektywem i uczę się na czarodzieja – jako pierwszy uczeń od pięćdziesięciu lat. Zajmuję się gniazdem wampirów w Purley, negocjuję rozejm między walczącymi ze sobą bogiem i boginią Tamizy, wykopuję groby w Covent Garden – a to tylko rutynowe działania. Duch rozruchów i rebelii obudził się w mieście i na mnie spada obowiązek przywrócenia porządku chaosie, który wywołał. Albo tego dokonam, albo umrę próbując…

Okładka: miękka
Ilość stron: 384
Wydawnictwo : MAG

„Rzeki Londynu” to świetnie napisana debiutancka powieść Bena Aaronovitcha. Stanowi oryginalne połączenie kryminału z nurtem fantastycznym. Wciąga czytelnika i osacza już od pierwszych stron.

Głównym bohaterem powieści jest młody, londyński policjant Peter Grant. Kończy mu się okres próbny i czeka na nowy przydział. Chciałby trafić do drogówki i szaleć po ulicach Londynu, ale okazuje się, że został przydzielony do działu kontroli dochodzeń. Słowem czeka go morze nudnej, papierkowej roboty przy biurku – nie o tym marzył…..
Sytuacja zmienia się, kiedy Grant zostaje przydzielony do pilnowania miejsca zbrodni, która miała miejsce pod kościołem św. Pawła. Wypytuje świadków i spisuje zeznania. Trafia na specyficznego świadka, prawdziwego, ale przejrzystego. Duch??? Nicholas Wallpenny wydaje się być normalnym świadkiem, ale wygląda jak hologram. Hmmmm…. Grant ma nie lada orzech do zgryzienia, a pomaga mu w tym inspektor Thomas Nightingale, który staje na jego drodze i odmienia jego życie. Dzięki inspektorowi, Grant zostaje wcielony do magicznej policji londyńskiej i przenosi się do jej siedziby zwanej Szaleństwem. Z czasem nabywa wielu magicznych umiejętności, a praca z Nightingalem okazuje się fascynująca.

„Rzeki Londynu” to porywająca i arcyciekawa opowieść, oryginalna i wymykająca się konwenansom. Kiedy zaczęłam ją czytać – przepadłam! Urzekła mnie jej lekkość, a przy tym niesamowita kreacja postaci, tak różnorodnych i oryginalnych, że z każdą kartą wyglądałam kolejnej. Postacie to bardzo mocna strona tej powieści, świetnie skonstruowane i ciekawie pokazane. Peter to roztrzepany policjant, wiecznie czymś zajęty, a obok ukazano poukładanego, spokojnego i doskonale ubranego Nightingale’a. Stanowią oczywisty kontrast. W powieści nie brakuje tajemnicy, ma bardzo specyficzny klimat, który skutecznie podsyca samo miasto, jakim jest Londyn. 
Książka jest napisana bardzo plastycznym i barwnym językiem, akcja stopniowo nabiera tempa i intryguje czytelnika. 
„Rzeki Londynu” doskonale się czyta, są łatwe w odbiorze i pełne ciekawych postaci i sytuacji. Wątek kryminalny wymieszany jest z dużą dozą fantastyki, całość jest jednak zrównoważona. Może krew nie leje się strumieniami, ale powieść nie jest też super poważna i sztywna. Znajdziemy tutaj dużą dozę humoru, który nadaje powieści lekkości. „Rzeki Londynu” to powieść o specyficznym klimacie, przyjemna w odbiorze i ciekawa – doskonały umilacz czasu!





"Rzeki Londynu" kupicie w księgarni Fabryka



3 komentarze:

  1. Bardzo pozytywnie podchodzę do takich umilaczy... z pewnością w przyszłości (mam nadzieję, że niedalekiej ;)) przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Możliwe, że kiedyś przeczytam, ciekawe:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...