Długi weekend :) Mogłabym taki mieć co tydzień - wcale bym się nie obraziła.
Dziś mieliśmy gości, postanowiłam więc '"upachnić" mój dom i zapaliłam
Wild Passion Fruit Yankee Candle
Cały dół domu spowił świeży, owocowy zapach.
Wild Passion Fruit to owocowy, egzotyczny zapach, wyczuwa się tutaj cytrusy, słodkiego melona, marakuję. Jakby w domu stał kosz świeżych i pachnących owoców. Moja szwagierka, jak tylko weszła, od razu poszła wąchać kominek i przeglądać moją kolekcję wosków. Kolejna zarażona nałogiem :)
Wild Passion Fruit to owocowy, egzotyczny zapach, wyczuwa się tutaj cytrusy, słodkiego melona, marakuję. Jakby w domu stał kosz świeżych i pachnących owoców. Moja szwagierka, jak tylko weszła, od razu poszła wąchać kominek i przeglądać moją kolekcję wosków. Kolejna zarażona nałogiem :)
Zapach wosku był delikatny, nie był za duszny, ani nie przeszkadzał gościom i domownikom. I o to mi chodziło! Wieczorem jeszcze dopala się w sypialni - nastrojowo się zrobiło.....
Oryginalne woski Yankee Candle możecie kupić
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz