Drugi tom „Rywalek”. Do pałacu przybyło trzydzieści pięć dziewcząt. Teraz zostało ich tylko sześć. Ami i książę Maxon stają się sobie coraz bliżsi, jednak dziewczyna wciąż pamięta o Aspenie, chłopaku, którego darzyła szczerą miłością jeszcze zanim trafiła do pałacu.
Okładka: miękka
Ilośc stron: 328
Wydawnictwo: Jaguar
Cykl : Selekcja tom 2
America jest jedną z czterech dziewcząt, które utrzymały się w ścisłej czołówce Eliminacji. Ukochana przez zwykłych ludzi, znienawidzona przez obecnego króla, dziewczyna wciąż nie jest pewna swych uczuć. A jednak nadchodzi moment ostatecznego wyboru, tym trudniejszego, że cały los Illei może spoczywać właśnie w rękach Ami. Czy dziewczyna powróci do swej dawnej miłości, czy zdecyduje się zostać królową i podjąć walkę o lepszy świat dla siebie i wszystkich mieszkańców Illei?
Zabrałam się na weekend za dwa kolejne tomy serii młodzieżowej Selekcja i przeczytałam je błyskawicznie, z wielką przyjemnością. Dały mi chwilę relaksu i odprężenia - polecam na świąteczne lenistwo - doskonała lektura!
America nadal znajduje się w pałacu w Illei. Jest jedną z sześciu dziewcząt, które zostały z początkowych trzydziestu pięciu. Rywalizacja jest widoczna i każda z dziewcząt ją odczuwa. Starają się o względy księcia Maxona, a on poświęca im swój czas. Stale jednak zagląda do Ami, bardzo mu na niej zależy, jednak dziewczyna nie jest do końca pewna swoich uczuć. Jest jednak szczera i mówi mu o tym. Maxon nie jest zachwycony, jednak ceni jej szczerość i prawdomówność. Te cechy niespecjalnie podobają się królowi...
W Illei coraz częściej dochodzi do zamieszek, rebelianci napadają na pałac, ale również ich celem stają się rodziny uczestniczek Eliminacji. Dawny ukochany Ami, Aspen, jest tuż obok i dba o jej bezpieczeństwo... i nie tylko. Dziewczynie jest trudno podjąć jedną, ostateczną decyzję.
Dziewczęta zostają poddane kolejnej próbie - muszą przygotować w dwóch grupach, przyjęcie dla zagranicznych gości. Ami i jej współpracowniczka zwyciężają i zdobywają sympatię włoskich księżniczek, co przyda się w niedalekiej przyszłości. America staje się również bezpośrednim świadkiem napaści rebeliantów na pałac, wchodzi na drzewo i jest zaskoczona, kiedy widzi chłopaka i dziewczynę wynoszących... książki. Z czasem poznaje tą dwójkę i razem z Maxonem dążą do zmian w kraju, jednak król jest temu zdecydowanie przeciwny i odbija się to na Maxonie.
Podczas uroczystości wyboru przyszłej królowej dochodzi do zamieszek,w których ginie król i królowa, a Maxon zostaje ciężko ranny. Czy Maxon i America będą mogli w końcu być razem?
Kiera Cass stworzyła niesamowity cykl dla młodzieży, gdzie nowoczesność łączy się z bajkową, pałacową atmosferą. Z jednej strony mamy komputery, telewizję i zdobycze techniki, a z drugiej balowe suknie, króla, tron i dawne obyczaje. Daje to zaskakujący efekt, który sprawia, że książki pochłania się wręcz błyskawicznie. Czas spędzony z nimi był dla mnie niezwykle przyjemny i odprężający - idealna lektura na weekend po pracowitym tygodniu. Bardzo podobała mi się kreacja bohaterów, bardzo różnych i wyróżniających się na tle innych. Ami chwilami mnie irytowała swoim niezdecydowaniem, jednak była osobą z zasadami, bardzo naturalną i stanowczą, co sprawiało, że notorycznie pakowała się w kłopoty. Jednak swoją postawą zdobyła moją sympatię i kibicowałam jej szczerze. Postać Maxona również zasługuje na uznanie, została świetnie wymyślona i dopracowana. Autorka ukazała jego dwa oblicza - książęce i to prawdziwe, które jest ograniczane pałacowymi zasadami.
Doskonale się bawiłam podczas lektury cyklu Kiery Cass - polecam go serdecznie!
Pierwsza cześć mi się bardzo podobała, bo to było coś nowego... natomiast w drugim tomie główna bohaterka stała się strasznie irytująca. Jednak trzecią cześć mam w planach ;)
OdpowiedzUsuń