Iwonka ma męża, czwórkę dzieci i sielankowe życie. Mąż ma sklep z bielizną i biuściastą kochankę Adelę. Iwonka dowiaduje się, że w wieku 37 lat zostanie babcią. Przepis na dramat? Nigdy w życiu!
„Nie zmienił się tylko blond” to pełna humoru powieść o kobiecie, która musi na nowo poukładać sobie życie. Urzeknie czytelniczki w każdym wieku, bez względu na to, czy są blondynkami, czy też nie.
okładka: miękka
Ilość stron: 343
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Cykl: Seria z babeczką
Seria z babeczką to świetna, babska literatura - zabawna i relaksująca, idealna na odpoczynek od rzeczywistości.
Iwonka ma 37 lat, jest farbowaną blondynką, pisarką i gospodynią domową, ma czwórkę dzieci, niewiernego męża, dwa psy, kotkę i kociaki. To sporo jak na jedną kobietę. Do tego została bez dachu nad głową, bo mąż okazał się bawidamkiem, a przed ślubem spisali intercyzę. Iwonka zostaje bez mieszkania, z dziećmi, ciężarną dziewczyną syna i zwierzęcą menażerią. Całą watahą wyruszają do Sosenek, gdzie mieszkają rodzice kobiety i znajdują tam chwilowy azyl. Niewierny małżonek cieszy się wolnością, ale nie odpuszcza i nie może wybaczyć małżonce, że zabrała mu dzieci. Nasyła na nią opiekę społeczną i grozi sądem. Iwonka jest w rozsypce, a nastawienie mamusi wcale jej nie pomaga w wyjściu na prostą. Na domiar złego, w Sosenkach pojawia się ciężarna kochanka męża, którą ten również puścił "w trąbę". A Iwonce, w ramach rozrywki, przychodzi grać żonę przyjaciela z młodości, przed jego rodzicami. Kobieta świetnie czuje się w towarzystwie Jarka i spotykają się również po wyjeździe jego rodziców. Świetnie im się rozmawia, to jemu opowiada mu o fantastycznym, ale zrujnowanym domu na Mazurach, o którym marzy, ale niestety nie stać jej na niego. Mężczyzna słucha i działa, a Iwonkę czeka niesamowita niespodzianka. Może i jej życie w końcu poukłada się i wyjdzie na prostą?
"Nie zmienił sie tylko blond" to ciepła i zwariowana opowieść o życiu i poszukiwaniu swego miejsca na ziemi. Czasem los płata nam figla i trzeba wszystko zaczynać od początku, ale zwykle wychodzi to na dobre. Iwonka łatwo nie ma, patrząc na ilość ludzi i zwierząt, za które odpowiada. Jest jednak silna i ma złote serce - bo jaka inna kobieta przygarnęłaby ciężarną kochankę męża?
Opowieść czyta się błyskawicznie, książka wprawia w dobry nastrój. Jest lekko i dowcipnie napisana i choć przewidywalna, to jednak wzruszająca.
Książka Agaty Przybyłek to kawał sympatycznej, babskiej literatury, która odstresowuje i przynosi chwile zapomnienia po ciężkim tygodniu pracy. Idealna na urlop, czy weekend!
Przeczytałam z przyjemnością :)

Mam ochotę na taką nieskomplikowaną rozrywkę :)
OdpowiedzUsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuń