Zanim został Księciem cierni, czarującym, zepsutym do cna przywódcą bandy bezwzględnych rzezimieszków, zajmujących się plądrowaniem i mordem, Jorg Ancrath był królewskim synem, wychowywanym przez kochającą matkę, cieszącym się najwyższymi przywilejami. Dziś światem rządzi chaos: szerzy się przemoc, ożywają koszmary. Doświadczenia z przeszłość sprawiły, że Jorg nie lęka się żadnego człowieka, żywego ni martwego. Istnieje jednak coś, co mrozi mu krew w żyłach. Po powrocie do zamku swojego ojca Jorg musi zmierzyć się z koszmarami z dzieciństwa i zbudować swą przyszłość na przekór otaczającym go wrogom.
Okładka: miekka
Ilośc stron: 424
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Cykl: Rozbite Imperium tom 1
" Książę Cierni" otwiera trylogię Rozbite Imperium. Uwagę czytelnika przyciąga piękne i bardzo staranne wydanie, wzbogacone wewnątrz rycinami. Aż przyjemnie brać tę książkę do rąk. A kiedy jeszcze przeczytałam fragmenty opinii wydrukowane na okładce - poczułam się zaintrygowana.
Tytułowy Książę Cierni to Jorg Ancrath, spadkobierca korony królewskiej. Chłopiec, w wieku dziewięciu lat, był świadkiem brutalnego zabójstwa swojej matki i brata. Sam cudem uszedł z życiem, ukryty w cierniowych zaroślach. To wydarzenie zmieniło jego życie bezpowrotnie i wycisnęło na nim swe piętno. Jorg ledwie uszedł z życiem, ciernie głęboko wbiły się w jego ciało, ale i w umysł. Długo walczył z chorobą i już nigdy nie był taki sam. Stał się zimny, żądny zemsty i przerażająco pewny siebie, nie boi się nikogo. Uciekł z zamku i zbratał się z rozbójnikami. Po latach wrócił do pałacu, zastał ojca z nową żoną. Nie było to miłe spotkanie. Jorg musiał zmierzyć się z koszmarami swego dzieciństwa i z buzującą w jego żyłach chęcią zemsty.
"Książę Cierni" to bardzo specyficzna powieść. Bardzo męska literatura - tak ja ją odebrałam. Pełna przemocy, bitew, zasadzek i intryg. Jeśli doda się do tego antybohatera, jakim jest Jorg, wychodzi coś bardzo specyficznego. Przyznaję, że rzadko mi się zdarza nie polubić głównego bohatera - a w tym przypadku miało to miejsce. Jorg jest chodzącym złem i zemstą, oczywiście i u niego pojawiają się przebłyski dobra, ale są one nieliczne. Jego postać została świetnie skonstruowana i zarysowana, robi wrażenie.
Cała powieść jest niesamowicie mroczna i przytłaczająca, ma swój specyficzny klimat. Na pewno jest oryginalna i dała mi wiele do myślenia. Jednak odkładam ją z mieszanymi uczuciami, muszę ją "przegryźć" , nim zmierzę się z kolejnymi tomami. Z opinii, ktore czytałam jest to typ powieści, które się albo uwielbia albo nienawidzi. Jakoś nie widać półśrodków.
Na pewno jest to książka, która zapada w pamięć i szybko jej nie zapomnę. Przeczytajcie i sami oceńcie, jakie wywarła na Was wrażenie....
Rzeczywiście ta seria wyszła Lawrence'owi bardzo dobrze, jest odpowiedni klimat i tajemnica do rozwiązania, podoba mi się. Choć na razie przeczytałam tylko ten pierwszy tom.
OdpowiedzUsuń