wtorek, 8 marca 2016

Smakowita piętnastka - Janet Evanovich

Przepis na katastrofę: Znany kucharz Stanley Chipotle przyjeżdża do Trenton, aby wziąć udziału w konkursie kulinarnym i traci głowę – dosłownie. Dodaj przyprawy: Lula jest świadkiem przestępstwa. Podkręć ogień: Milion dolarów nagrody dla każdego, kto dostarczy informacji pomocnych w schwytaniu zabójców. Zamieszaj: Lula rekrutuje łowczynię nagród Stephanie Plum, aby szybciej znaleźć morderców i zgarnąć forsę. Dodaj tajny składnik: Babcia Mazurowa. Tyle w temacie.Doprowadź do wrzenia: Stephanie Plum dostaje również zlecenie od Komandosa. Ma wyśledzić zdrajców, którzy starają się doprowadzić do bankructwa jego agencję ochrony. Tym razem zniszczeniu ulegają co najmniej 4 samochody, w tym dwa Komandosa.

Okładka: miękka
Ilość stron: 368
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Premiera: 11 marca 2016

Kolejna Stefcia za mną i wcale nie czuję przesytu, wręcz przeciwnie..... Uwielbiam Śliweczkę i jej temperament, skłonny do pakowania się w kłopoty.

Stephanie Plum to słynna łowczyni nagród, pracująca dla Vincenta Pluma. Jest jedyna w swoim rodzaju i zupełnie nie do podrobienia. Notorycznie pakuje się w kłopoty, z których wyciąga ją Morelli, bądź Komandos. Morelli to policjant, jej narzeczony-nienarzeczony, zależy kiedy na to spojrzeć, aktualnie w odstawce. Komandos to przyjaciel Stephanie, czasem nawet coś więcej niż przyjaciel, iskrzy między nimi przy każdym spotkaniu. Komandos prowadzi własną firmę ochroniarską KomandoMan, w której od czasu do czasu dorabia Śliwka. W tym tomie akurat pracuje i do tego ma bardzo odpowiedzialne zadanie. Komandos poprosił Stephanie, aby przyjrzała się jego pracownikom i dokumentom związanym z ostatnimi kradzieżami w domach obsługiwanych przez jego firmę. Ktoś odcina zasilanie do alarmu na 15 minut, włamuje się, dokonuje kradzieży i załącza system. Nie ma żadnych śladów....Komandos podejrzewa, że ma w firmie kreta, jednak odkrycie Stephanie zaskakuje ich oboje.
Plum nie odpuszcza również zleceniom od Vinniego, a trzeba przyznać, że jak zwykle trafiają się jej same oryginalne typy. Scena, kiedy Stephanie z Lulą ciągną po podłodze zakładu pogrzebowego faceta z "wackiem" na wierzchu - wywołuje śmiech aż do łez.
Tymczasem Lula jest w poważnych tarapatach. Była świadkiem dekapitacji słynnego kucharza i teraz jego mordercy czyhają na nią. Mamy więc pościgi, kolejne auta Śliwki wylatują w powietrze, a Lula z babcią Mazurową wysadzają w powietrze grille. Jest jak zwykle wybuchowo i bardzo zabawnie!

Seria powieści o Stephanie Plum należy do moich ulubionych. Działają na mnie rozweselająco i skutecznie poprawiają mi humor - zawsze! Jest tych tomów tak dużo, a żaden nie jest słaby ani nudny. Autorka jest niezwykle pomysłowa, dzięki czemu Stephanie pakuje się w coraz to nowe kłopoty i nigdy dwa razy się one nie powtarzają! Ja uwielbiam Steph, ale najbardziej z wszystkich bohaterów uwielbiam babcię Mazurową - jest po prostu niesamowita. Od razu widać, w kogo wdała się jej wnuczka :) :) :)
Jeśli chcecie się dobrze bawić, jeśli macie zły dzień, kiedy potrzebna jest lekka i zabawna lektura - sięgnijcie po tom opowieści o Stephanie Plum! Efekt murowany :)


8 komentarzy:

  1. Ja za kilka dni zabieram sie za lekturę i już się cieszę. Uwielbiam serię śliwkową:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Być może kiedyś ;)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszamy do nas :)
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam żadnej książki tej autorki ale mam ją w planach :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham Śliwkę! Jestem wielką fanką Stephanie Plum!
    Aktualnie zakończyłam czytać część trzynastą, niedługo zabiorę się za czternastą. Na tę, o której mówisz, będę czekać niezwykle niecierpliwie!
    To jasne, że wybuchają kolejne samochody! Czym byłaby Śliwka bez nich?
    No i cudowny Morelli... #TeamMorelli forever!
    Pozdrawiam gorąco,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też ją uwielbiam :) i niesamowitą Lulę i ekscentryczna babcię :) :):)

      Usuń
  5. Chcecie poznać przepis na kłopoty? Jeśli tak, to zachęcam bardzo po sięgnięcie po kolejną książkę z przygodami Stephanie Plum. Tym razem dowiemy się, jak bardzo jeszcze sytuacja może się zagmatwać. Jak Stephanie spada na cztery łapy i dlaczego babcia Mazurowa maczała w tym wszystkim palce. Książką jest super, jak każde inne. Nie można się zawieść.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...