poniedziałek, 10 października 2016

Dom śmierci - Bernhard Aichner

Hotel, który od dwudziestu lat stoi pusty. Zbiegła zabójczyni. Koszmar, który nie ma końca.
Podczas ekshumacji na innsbruckim cmentarzu dochodzi do makabrycznego odkrycia: w jednej z trumien znajdują się dwie głowy i cztery nogi. Śledczy szybko ustalają, że w trumnie ukryto części ciała zaginionego dwa lata wcześniej aktora. Wniosek nasuwa się sam – doszło do zabójstwa, a sprawcą może być tylko jedna osoba: Brünhilde Blum, właścicielka zakładu pogrzebowego, który dwa lata wcześniej organizował feralny pochówek. Lecz Blum znika…

Okładka: miękka
Ilość stron:  352
Wydawnictwo:  Sonia Draga


"Dom śmierci" to genialnie napisany thriller, przerażający i niesamowicie realny. Ostatnio często czytam mocne powieści, ale ta rzeczywiście daje popalić. Jest tak wciągająca jak i przerażająca. Ciężko ją odłożyć przed końcem - czytałam, czytałam ...aż skończyłam. A że była noc to towarzyszyły mi koszmary - ale warto było :) Uwielbiam książki tak realne aż do bólu.

Główną bohaterką powieści jest Brunhilde Blum, właścicielka zakładu pogrzebowego. Po tragicznej śmierci męża, sama zajmuje się wychowaniem córek i pracą zawodową. Stara się na nowo poukładać swoje życie - niestety nie jest to proste.
Kiedy na cmentarzu, podczas jednej z ekshumacji, w trumnie zostają znalezione dwie głowy i cztery nogi - jej życie znowu wywraca się do góry nogami. Okazuje się, że niektóre części ciała należą do aktora zaginionego ponad 2 lata temu.  Policja kieruje swoje kroki do właścicielki zakładu pogrzebowego, jednak ona znika bez  śladu.... Kto ukrył zwłoki w trumnie? Jaki ma to związek z panią Blum? Przeczytajcie - czeka was moc wrażeń!

"Dom śmierci" to thriller który porywa czytelnika w ciemny i przerażający świat. Na uwagę zasługuje genialna kreacja postaci Brunhilde, która sprawia wrażenie winnej - mota się, ucieka. Czy jednak jest to postawa osoby winnej, czy też sposób na samoobronę? Tego musicie przekonać się sami. Nie chcę spamować, ponieważ thriller jest naprawdę bardzo dobry.  Akcja toczy się w szybkim tempie, a atmosfera strachu udziela się czytelnikowi, jest niezwykle sugestywna. 

Autor używa barwnego i plastycznego języka, który sprawia, że w naszej wyobraźni przetaczają się obrazy. Powieść jest mroczna, ciężka i przerażająca. Swoim klimatem i stylem przypomina mi trochę powieści Stephena Kinga - znakomicie napisane oraz niezwykle klimatyczne. Myślę, że "Dom śmierci" byłby świetnym materiałem na film. 
Polecam tę książkę wielbicielom mocnych wrażeń i nieprzewidywalnych zakończeń!






1 komentarz:

  1. Chętnie przeczytam. Gdyby nie twoja recenzja, nie zwróciłabym na tę książkę uwagi, taki jest zalew nowości.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...