Życie Konstancji już raz legło w gruzach. Dzięki własnej sile i determinacji stanęła na nogach. Jest panią dużego majątku, ale trzyma się na uboczu, wiedzie spokojne, choć samotne życie. Jej powiernicą jest stara ochmistrzyni Pelasia. Kiedy po wielu latach do jej dworu przyjeżdża Jan, Konstancja jest przekonana, że stoi za tym coś więcej niż chęć spotkania się z dawną miłością. Z niezwykłą siłą wracają wspomnienia i uśpione uczucia: rozpacz po śmierci męża, powstanie listopadowe, rozstanie z najlepszą przyjaciółką. Wizyta Jana sprawia, że Konstancja zaczyna inaczej patrzeć na otaczający ją świat i ludzi, dostrzega sprawy, które dotąd umykały jej uwadze. A to dopiero początek zmian. Co musi się stać, by jej życie wróciło do dawnego rytmu? Pierwszy tom nowej serii Wilczy dwór Magdaleny Kordel to wciągająca opowieść o długo skrywanych tajemnicach, a także o sile więzi, magii wspomnień i meandrach uczuć. Dzięki niej przeniesiesz się do świata ponadczasowych emocji.
Okładka: miękka
Ilość stron: 400
Wydawnictwo: ZNAK
Cykl: Wilczy dwór tom 1
Magdę Kordel uwielbiam za Malownicze - to cykl, który kocham całym sercem i wracam do niego, kiedy mi źle i potrzebuję pozytywnej energii. Bardzo byłam ciekawa nowego cyklu tej Autorki i przeczytałam. Podobało mi się, ale Malowniczego nie przebiło.
Wilcza córka otwiera cykl Wilczy dwór. Opowieść o dawnej Polsce, majątkach, długich sukniach i pojedynkach. Kiedyś zaczytywałam się taką literaturą i teraz od czasu do czasu również chętnie po nią sięgam. Magdalena Kordel w bardzo fajny sposób splotła historię rodziny i dworu z wilkami, które stoją na jego straży. Wyszła ciekawa opowieść, którą pochłania się błyskawicznie i pozostaje ciekawość - co dalej? Poczekamy , zobaczymy :)
Powieść otwiera legenda o powstaniu Wilczego dworu, przekazywana w rodzinie Konstancji z pokolenia na pokolenie. Teraz ona jest panią na włościach, która dba o swoich ludzi i o dwór. Jest wdową, dorosły syn wyjechał w podróż po świecie. Służba ją kocha i szanuje, a porządku we dworze pilnuje niesamowita Pelasia, kobieta o złotym sercu i niezłomnych zasadach, która za swą panią oddałaby życie.
Pewnego dnia, po wielu latach, przyjeżdża w odwiedziny Jan, dawny przyjaciel Konstancji. Jego przyjazd wywraca życie we dworze do góry nogami. Po pierwsze dlatego, że po drodze wyzwał na pojedynek dzierżawcę Konstancji za niehonorowe i niegościnne zachowanie. Kiedy dołoży się do tego jego brutalne zachowanie wobec służby i kobiet, Konstancja jest gotowa wypowiedzieć mu dzierżawę. Ale najpierw zobaczy, co przyniesie pojedynek. Hmmm.... przyniósł - groźbę zemsty. Dzierżawca poczuł się głęboko upokorzony przez Konstancję i Jana i na pewno nie pozostawi tego obojętnym. Mieszkańcy dworu muszą mieć się na baczności.
Jan nie przywiózł też dobrych nowin. Przyjaciółka Konstancji umiera i chce spotkać się z nią po latach. Kobieta jest wstrząśnięta i przygotowuje się do wyjazdu, lecz najpierw musi stawić cło wojnie z dzierżawcą. Kto ją wygra? Przeczytajcie :)
Córka wiatrów to ciekawa i intrygująca powieść, bardzo polska i klimatyczna. Konstancja zyskała we mnie gorliwą zwolenniczkę jej metod. To niezwykła kobieta, niby krucha, a jednak mocna jak stal i otaczają ją ludzie, którzy to widzą i gotowi są iść za nią w ogień. Bardzo pozytywna postać, a przy tym nie nudna, charakterna i wywołująca uśmiech na twarzy czytelnika, podobnie jak Pelasia, moja ulubienica. Przeczytałam i czekam na więcej :)
Córka wiatrów to lekka i przyjemna lektura na lato - polecam!
Ja pokochałam tę autorkę za "Anioł do wynajęcia". Piękniejszej książki związanej z świętami nie czytałam. Mam jeszcze "Sezon na cuda"- również bardzo ładna, ale anioł bardziej skradł moje serce.
OdpowiedzUsuńCzy jest w tej historii jakiś romans? Bo jeśli tak, chyba siè skuszę xD
OdpowiedzUsuńCzeka na mój urlop ta książka :)
OdpowiedzUsuńTeż nie mogę się doczekać przeczytania tej książki. Niestety lista oczekujących w bibliotece długa, ale może warto poczekać, bo zapowiada się bardzo ciekawie:)
OdpowiedzUsuń