sobota, 30 września 2017

Labirynt duchów - Carlos Ruiz Zafon

Barcelona, lata pięćdziesiąte ubiegłego stulecia, mroczne dni reżimu generała Franco. Alicja Gris jest piękną, inteligentną i pozbawioną skrupułów agentką. Pewnego dnia otrzymuje zlecenie z najwyższych sfer władzy. Sprawa jest ściśle tajna i dotyczy tajemniczego zniknięcia ministra kultury Mauricia Vallsa. Wydaje się, że może mieć to związek z przeszłością, kiedy Valls był dyrektorem budzącego grozę więzienia Montjuic. Alicja, wraz z przydzielonym do tego dochodzenia, kapitanem policji ma kilka dni na odnalezienie ministra. W trakcie poszukiwań w jej ręce trafia należący do Vallsa siódmy tom serii „Labirynt duchów”. Książka ta doprowadzi Alicję do ukrytej w samym sercu Barcelony księgarni Sempere & Synowie. Czar tego miejsca sprawia, że jak przez mgłę powracają do niej obrazy z dzieciństwa. To, co odkryje, będzie śmiertelnym zagrożeniem dla niej i dla wszystkich, których kocha.

Okładka: miękka
Ilość stron:  896
Wydawnictwo:  MUZA SA
Premiera:  11 października 2017

Labirynt duchów to powieść, której wypatrywałam i której byłam bardzo ciekawa. Zostałam zaskoczona, ale również uwiedziona przez Carlosa Ruiza Zafona. Uwiódł mnie klimatem książki, miejscem gdzie książki są ważne i same w sobie tworzą opowieść. Jednak byłam również zaskoczona, bo do swej klimatycznej i lekko mrocznej opowieści, Autor wplótł wątek kryminalny i to znakomity :)

Bardzo się cieszę, że książka jest duża, bo ma prawie tysiąc stron, a to sprawiło, że mogłam delektować się każdą stroną dość długo. Dawkowałam sobie tę opowieść i zanurzałam się w niej. Jest przepiękna i swym poziomem sięga pierwszych dwóch tomów, to cudowna kraina książkami płynąca, że nawet w wątku kryminalnym książki mają swoje godne miejsce. Mamy tym razem u Zafona trupy, mamy pościgi i bardzo dużo tajemnicy.

Spotkałam tutaj starych znajomych - księgarzy Sempere, Fermina i jego żonę, Beę, na kartach pojawiła się zarówno Isabella jak i Vidal, klka słów poświęcono Corellemu, a więc pojawił się zarówno Julian Carax , jak i David Martin. Jednak do grona bohaterów dołączyła niesamowita Alicja Gris i towarzyszący jej Leanardo, czy Vargas. Alicja okazała się niezwykłą postacią, tajemniczą, przepojoną bólem, ale również chęcią życia. To kobieta, która znajdzie diabła w piekle i ujrzy drugie dno w rzece. Alicja jest kimś w rodzaju detektywa i w tym tomie poszukuje zaginionego ministra Vallsa. Historia jest głęboka, sięga czasów wojny i ukazuje zagmatwane rodzinne historie, porwania dzieci i zemstę. Zemsta po latach dosięga winnych, ale czy jest sprawiedliwa.... hmmm. Chyba nie do końca.

Labirynt duchów to fascynująca opowieść, która scala wszystkie tomy w całość. Łączy bohaterów, nawiązuje do dawnych dziejów, ale ukazuje również przyszłość, co szczególnie widać w losach najmłodszego Sempere, Juliana. Jednak doskonale ukazuje przeszłość Sempere Seniora i jego Isabelli i ich związek z Vallsem.

Powieść jest magnetyczna, porywa czytelnika i pochłania go jak rzeka. Czytając zatapiałam się w fabule i świat przestawał istnieć. Ta powieść to magia sama w sobie :)
Przeczytajcie - to lektura obowiązkowa dla każdego wielbiciela książek!!!! Ja jestem zachwycona i powalona na kolana. Będę do niej wracać, bo znajduję tutaj tyle perełek. Takich jak ta:

..."Opowieść nie ma początku ani końca, ma tylko prowadzące do niej drzwi. Opowieść to niekończący się labirynt słów, obrazów i duchów przywołanych po to, żby wyjawić nam ukrytą prawdę o nas samych. Opowieść to w ostatecznym rozrachunku rozmowa tego, kto ją pisze, z tym, kto ją czyta, ale narrator może powiedzieć tylko tyle, na ile pozwoli mu warsztat, a czytelnik wyczytać tylko tyle, ile sam ma zapisane w duszy" ....... /str. 829 /






2 komentarze:

  1. Ja już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła przeczytać "Labirynt..". To będzie naprawdę uczta czytelnicza:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całą seria czeka na przeczytanie. Nie wiem kiedy się za nią zabiorę, ale zabrać się zabiorę na pewno :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...