niedziela, 2 września 2018

Bez słowa - Rosie Walsh

Siedem idealnych dni. Potem on zniknął. Gdy Sarah poznaje Eddiego, zapomina o całym świecie. Pragnie nacieszyć się każdą wspólną chwilą. Spędzają razem - jak zgodnie stwierdzają - najpiękniejszy tydzień w ich życiu. Aż nadchodzi nieuchronne rozstanie… Obiecują sobie utrzymywać kontakt, zanim nie wymyślą planu na wspólne jutro. Lecz jedno z nich nie dotrzymuje słowa… Nie daje znaku życia. Przepada jak kamień w wodę… Przyjaciele namawiają ją, by zapomniała o nim. Ale ona nie może. Wie, że coś się stało, że musi istnieć jakieś wytłumaczenie. Minuty, dni, tygodnie mijają, a Sarah jest coraz bardziej zmartwiona. Ale wkrótce (pewnego dnia) odkrywa, że miała rację...  Wyjątkowa i przewrotna opowieść o ludziach, którzy nigdy nie powinni stanąć na swojej drodze.

Okładka: miękka
Ilość stron:  
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Premiera:  październik 2018

Bez słowa to debiut Rosie Walsh - doskonały moim zdaniem. Autorka stworzyła powieść, która na zawsze pozostaje w pamięci czytelnika i w jego umyśle. Niesamowita opowieść o miłości, która nigdy nie powinna zaistnieć i o dwojgu ludziach, którzy nigdy nie powinni być razem. To opowieść o miłości mimo wszystko, która sprawiła, że przeszłość została złagodzona, a grzechy wybaczone.

Ona i On, siedem dni, które spędzili razem, a potem długa rozłąka - bez słowa....
Sarah poznała Eddiego podczas spaceru do miejsca, które miało dla niej ogromne znaczenie i przypominało jej tragedię, którą przeżyła. Nagle ten smutny dzień zmienił się, kiedy spotkała na swej drodze Eddiego Davida. Każde z nich było dorosłe, miało bagaż doświadczeń, a jednak spędzili ze sobą siedem cudownych dni i pewnie byliby dalej razem, gdyby nie planowana podróż Eddiego. Mężczyzna obiecał wrócić, pisać, dzwonić, jednak kiedy Sarah opuściła jego dom - ich kontakt się urwał. Bez słowa....

Kobieta dzwoniła do niego, pisała, sprawdzała konta na portalach społecznościowych. Jej ukochany zniknął, zapadł się pod ziemię - bez słowa..... Co się stało? Czy spotkało go coś złego?  Sarah nie mogła tego zrozumieć, bo miała pewność, że połączyło ich coś pięknego. Okazało się, że rozdzieliła ich przeszłość, która okazała się ich również łączyć - lecz w negatywnym tego słowa znaczeniu. 
Przyszłość kontra przeszłość - co okaże się silniejsze? Uczucie, czy tragedia z przeszłości? 

Bez słowa to powieść, którą czyta się jednym tchem, a chusteczki okazują się niezbędnym dodatkiem do tej lektury :) To niezwykle ciepła i wzruszająca historia z wielką tragedią w tle. Tragedią, która na lata rozdzieliła rodziny Eddiego i Sarah i odsunęła ją od jedynej siostry. To opowieść o pięknej, prawdziwej miłości, która pomaga pokonać wszelkie przeciwności. 
Rosie Walsh to autorka, która swoim debiutem ustawiła się na pozycji obok takich autorek jak Jojo Moyes, czy Danielle Steel. Jeśli lubicie doskonałą kobiecą literaturę, to Bez słowa jest dla Was lekturą obowiązkową - polecam!




3 komentarze:

  1. Ah, totalnie nie moje klimaty! :) Aczkolwiek uwielbiam ten motyw, że książki wyciskają łzy :)

    Bookeater Reality

    OdpowiedzUsuń
  2. o mam ochotę na taką powieść, więc cieszę się, że leży już przy łóżku, a na biurku chusteczki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chcę, aby ta książka trafiła w moje ręce.:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...