Kobieca strona historii. Gdy wygląd decydował o życiu lub śmierci... W okupowanej przez Niemców Warszawie doktor Mada Walter wpada na brawurowy pomysł. Na ulicy Marszałkowskiej zakłada Instytut Piękności, by ratować skazane na zagładę Żydówki. W tym niezwykłym gabinecie kosmetycznym, oprócz zabiegów upiększających i kamuflujących semickie rysy, kobiety wyprowadzone z getta przystosowują się do życia po aryjskiej stronie… Mada Walter pokazuje im, jak wykonać makijaż i fryzurę, żeby nie wyróżniać się na ulicy. Przygotowuje je do egzaminów przeprowadzanych przez gestapo, ucząc pacierza, zwyczajów wielkanocnych, przepisów na niekoszerne dania. Dla Sary, Zoi, Lei i Dalili życie pod przybraną tożsamością jest jedyną szansą na przetrwanie. Czy zdołają się wtopić w tłum? Instytut Piękności to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami ponadczasowa opowieść o potędze kobiecej przyjaźni.
Okładka: miękka
Ilość stron: 368
Wydawnictwo: Pascal
Instytut piękności to powieść, która jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, które miały miejsce podczas drugiej wojny światowej w okupowanej przez Niemców Warszawie.
Instytut piękności to powieść, która jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, które miały miejsce podczas drugiej wojny światowej w okupowanej przez Niemców Warszawie.
Żydzi podczas wojny poddani byli szeregu represji, ich życie stale było w niebezpieczeństwie. Jednak byli ludzie, którzy zupełnie bezinteresownie udzielali im pomocy, narażając się na śmierć. Co nimi kierowało? Serce i brak obojętności na cudze nieszczęście. Pomoc Żydom podczas wojny miała różne oblicza. Najczęściej było to zapewnianie schronienia i ukrywanie Żydów, przemycanie dla nich jedzenia i leków. Specyficznym miejscem, które na szeroką skalę pomagało Żydówkom, był umiejscowiony w samy sercu Warszawy i działań wojennych Instytut Piękności, zakład, który świadczył usługi kosmetyczno-fryzjerskie. Była to przykrywka idealna, gdyż bywały tutaj żony niemieckich oficerów oraz folksdojczki, ale również zbiegłe z obozów Żydówki.
Pewnie otwieracie szeroko oczy, jaka ja i zadajecie sobie pytanie po co kosmetyczka Żydówce - otóż po to, aby tak ją odmienić i przygotować, aby wtapiała się w tłum nieżydowskich kobiet. Mada Walter, właścicielka tej instytucji, była lekarzem i kosmetologiem, a pomaganie Żydom było jej misją. Pani Walter nie tylko farbowała włosy Żydówkom, uczyła je makijażu i właściwego zachowania, ale równie przy pomocy chirurga plastycznego korygowała ich rysy. Co więcej uczyła je pacierzów, zwyczajów chrześcijańskich, niekoszernego gotowania, tak, aby mogły udawać normalne kobiety. Gestapo bowiem na swoich przesłuchaniach stosowało testy, zadając Żydom pytania, na które nie powinni znać odpowiedzi czyli na przykład jak przygotować schab ze śliwką bądź pytając o dziesięć przykazań, czy grzechy główne.
Mada Walter nie tylko pomagała Żydówkom w swoim zakładzie, ale również w mieszkaniu syna, gdzie przebywała po spaleniu jej domu, przechowywała Żydów i pomagała wszystkim wokół. Kobieta-anioł, która przeżyła wojnę i została odznaczona jako Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Mada Walterowa żyła tak, aby nie wstydzić się każdego przeżytego dnia.
Maria Paszyńska to pisarka, która kocha historię i jej opowieści zwykle mają swoje podłoże historyczne. Pisze przepięknie i pokazuje trudne sprawy w sposób, który sprawia, że jej powieści dosłownie się pochłania. Ja jestem zauroczona jej oryginalnością i plastycznym piórem. Ta pisarka ma swój niepowtarzalny styl, a klimat jej powieści sprawia, że zapamiętuje się je na długo.
Instytut piękności to powieść, którą powinien przeczytać każdy Polak, bo pokazuje jak należy żyć i co w życiu jest naprawdę ważne. Gorąco polecam!
Bardzo cenię sobie książki tego typu, więc na pewno przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuń