sobota, 24 sierpnia 2019

113. Kryptonim Villanelle - Luke Jennings

Villanelle. Nie ma sumienia. Nie ma poczucia winy. Nie ma słabości. Zabójczyni doskonała. Rosyjska sierota, ocalona przed karą śmierci za brutalną zemstę, której dokonała na zabójcach jej ojca. Wyszkolona i bezlitosna, dostaje nowe życie, nowe nazwiska, nowe twarze ‒ wszystko, czego potrzebuje. Jej zleceniodawcy nazywają siebie "Dwunastoma". Ona jednak nic o nich nie wie. Zadania zleca jej Konstantin, człowiek, który ją uratował. Eve Polastri. Służy w MI5, póki nie popełni poważnego błędu. Z czasem ściganie bezlitosnej zabójczyni, Villanelle, staje się dla niej czymś więcej niż pracą. Staje się sprawą osobistą.

Okładka: miękka
Ilość stron:  232
Wydawnictwo: REBIS
 
Obsesja Eve to ksiązka, która przypomina mi Jamesa Bonda czy Jasona Bourne'a w spódnicy, a tą "spódnicę" nosi Villanelle. kobieta zabójca. Doskonale wyszkolona Rosjanka, która została zwerbowana i wyszkolona przez pewne prominentne stowarzyszenie, które nazywa siebie Dwunastoma. Łącznikiem między kobietą a zgromadzeniem jest Konstatntin, człowiek, który ją zwerbował, nadzorował jej szkolenie i który teraz przekazuje jej zlecenia. Villanelle to pseudonim, bo jej prawdziwa tożsamość umarła u została pochowana, Oksany Woroncowej już nie ma, ale jest niezwykle skuteczna Villanelle. 
 
Villanelle jest brutalna, niezwykle skuteczna, jest zabójcą-widmem, którego trudno uchwycić, a dzięki swojemu kunsztowi stała się celem Eve Polastri, która straciła racę w MI5 na skutek zabójstwa popełnionego przez Villanelle. Kobieta wie, że jest ścigana, jednak to jeszcze bardziej motywuje ją do działania. Nie ufa nikomu, nawet Konstantinowi. Rozgrywka tych dwóch kobiet staje się ich starciem osobistym, dla każdej z nich jest to sprawa honorowa - która wygra to starcie?

Kryptonim Villanelle to znakomicie napisana sensacja, która została sfilmowana i ma całe rzesze fanów, tym bardziej, że w roli głównej obsadzona została Sandra Oh, znana z serialu Chirurdzy. Powieść jest naprawdę znakomicie skonstruowana, sceny przewijają się przed oczami czytelnika jak film - nie dziwię się, ze została zekranizowana, bo aż się o to prosi. Przeczytałam z ogromną przyjemnością, stanowiła miłą odmianę od thrillerów i powieści obyczajowych, które  ostatnio czytałam. Jest oryginalna, świeża i napisana bardzo lekkim i obrazowym językiem - polecam!
 
 
 
 

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...