piątek, 29 lipca 2011

Brent Weeks - Droga Cienia.

Dla Durzo Blinta zabijanie to sztuka, a w tym mieście on jest największym artystą. Dla Merkuriusza przetrwanie nie jest rzeczą pewną. Nie ma żadnej gwarancji przeżycia. Jako szczur z ulicy wychował się w slumsach i nauczył się szybko oceniać ludzi. I podejmować ryzyko. Na przykład zgłaszając się na ucznia do Durzo Blinta. Jednak żeby zostać przyjętym do terminu, Merkuriusz musi odrzucić swoje dawne życie i przyjąć nową tożsamość. Jako Kylar Stern musi nauczyć się poruszać w świecie zabójców - w świecie niebezpiecznych polityków i dziwnej magii. I musi rozwijać talent do zabijania.

Droga Cienia to I część Trylogii Anioła Nocy. Jednak motto zawarte na okładce "Zabójca doskonały nie ma przyjaciół - jedynie cele" nie do końca odbija się w naszych bohaterach. Jest to na pewno motto siepaczy czyli zabójców doskonałych - jednak Durzo Blint jak i jego uczeń, Merkuriusz, mają wiele cech ludzkich, które starają się ukryć - słabości, jakie jak: miłość czy przyjaźń, które wrogowie wykorzystują przeciwko nim. 

Książka opowiada o przemianie małego, zastraszonego chłopca żyjącego na ulicy w siepacza - Zabójcę Doskonałego, jego determinację i dążenie do innego życia niż szczury ulicy. Mamy tutaj obraz męskiej przyjaźni z Mistrzem, u którego służy - Durzo Blintem oraz przemianę Merkuriusza w zabójcę Kylara Sterna. Bardzo malowniczo autor przedstawia siłę przyjaźni, która przemienia się w miłość do Laleczki-Elene - oszpeconej i okaleczonej dziewczynki z ulicy, której Merkuriusz zapewnia lepsze życie. Rewelacyjna jest kulminacyjna scena, gdzie dochodzi do walki Kylara z jego Mistrzem - żaden z nich nie chce walki, ale muszą ją stoczyć. Jak zakończy się I tom? Kto wygra walkę i w jaki sposób? Przekonajcie się samo :)

Droga Cienia jest świetnie napisana, trzyma w napięciu, jest pełna zwrotów akcji i chłonie się ją jak gąbkę. Bardzo mi się podobała - cieszę się, że mogę sięgnąć po II tom. Tomy są opasłe ( po 600 stron), ale takie lubię najbardziej - wiem, że historia szybko się nie skończy i mogę delektować się czytaniem.

7 komentarzy:

  1. Mimo, że książka nie dla mnie, to jednak recenzję czytało się bardzo przyjemnie:)))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mów, że nie dla Ciebie - tylko spróbuj :) Ja też bym jej nie wzięła z półki, gdyby nie poleciła mi jej koleżanka. Książka jest naprawdę dobra - przejrzyj w bibliotece!

    OdpowiedzUsuń
  3. może spróbuję, tak z ciekawości i po zachęcającej recenzji :D

    Pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszyscy mnie te książki polecają, więc chyba ulegnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć też czytam tą książkę i wciąga naprawdę. Piszę bo jestem ciekaw jak to robisz, że czytasz tak szybko, byłaś na jakimś kursie, czy coś w tym stylu? Bardzo mnie to ciekawi, może masz jakieś pomysły na szybsze czytanie, coś polecić może? Pozdrawiam Serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś byłam na kursie szybkiego czytania. A poświęcam na to dużo czasu, książkę mam zawsze przy sobie. Czytam w kuchni, w kolejce, mało oglądam telewizji - wolę książki :)

      A jako ciekawostkę podam, że wyczytałam na stronie MAGa, że w tym roku wyjdzie 4 część Cienia :) Czekam niecierpliwie.

      Usuń
    2. Dzięki za odpowiedź. Za szybką odpowiedź:D Też przeczytałem parę książek na temat szybkiego czytania, ale nadal mam problem z mówieniem słów w myślach. Czytam książki, na laptopie w telefonie(często, gdy nie ma książki w bibliotece). TV odpuściłem sobie całkowicie:D Dzięki za info...
      PS. Będę śledził tą stronkę:D

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...