niedziela, 3 lipca 2011

Wschodzący księżyc - Keri Arthur

Riley Janson, na co dzień zatrudniona w biurze Departamentu Innych Ras w Melbourne, skrywa niezwykłą tajemnicę. Jest rzadko spotykanym połączeniem wilkołaka i wampira, ale jej wilcza natura dominuje.
Nie chce być Strażnikiem, jak jej brat bliźniak, Rhoan, który musi zabijać, aby ochraniać ludzi. Jednak nie zawsze okoliczności sprzyjają naszym planom, czasem życie decyduje za nas…
Zbliża się pełnia, która wilczą część Riley bierze w posiadanie i doprowadza do burzy zmysłów. Gdy Rhoan znika w trakcie misji, a tajemniczy, nagi i niezmiernie pociągający wampir staje na progu jej mieszkania, Riley wie, że zbliżają się kłopoty. Aby odszukać brata, angażuje się w sprawę tajemniczej śmierci Strażników Departamentu. Jakby tego było mało, pojawia się niebezpieczny szaleniec ogarnięty obsesyjną myślą stworzenia doskonałej istoty powstałej z połączenia kilku genów nieludzi…
„Wschodzący księżyc” jest pierwszą z serii dziewięciu książek o Riley Jenson.
Daj porwać się księżycowej gorączce i wejdź do świata, gdzie wilcza namiętność budzi do życia nawet nieumarłych…

Liczba stron:  403
Okładka miękka
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy ERICA

Świetna książka zawierająca wszystkie gatunki, które lubię. Jest oczywiście o wilkołakach i wampirach, ale ma też wciągający wątek sensacyjny, trochę z thrillera medycznego o klonowaniu oraz kawał dobrego romansu. Każdy znajdzie coś dla siebie. Jak usiadłam - to czytałam aż skończyłam i ciesze się, że trylogia ma mieć aż 9 części, bo ja po nie na pewno sięgnę. "Wschodzący księżyc" wyróżnia się na tle masy książek o tematyce wampirowatej - jest świetnie napisany i wciąga od pierwszych stron.
mam tylko jedno "ale", o którym czytałam tez na innych blogach - książka powinna mieć na okładce dopisek - Dla dorosłych, patrząc na bardzo śmiałe opisy erotyczne. Okładka jest ciekawa i zachęca do wzięcia w ręce- jednak nie byłabym zachwycona widząc ją w rękach mojej nastoletniej córki jeszcze przez kilka lat....

Pogoda ( deszcz pada) sprzyja lekturze -więc z przyjemnością sięgam po "Rok w podróży" Frances Mayes i będę się delektować smakami,zapachami i widokami jej wędrowki poprzez Hiszpanię, Portugalię, moje ukochane Włochy i okoliczne wysepki :)

P.S. Aguś - już się cieszę na pożyczkę kolejnej części - dziękuję :)

5 komentarzy:

  1. Trochę obawiam się tych scen erotycznych. Może wpierw poszukam w bibliotece

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie obawiaj się - książka jest świetna , ale nie dałabym jej mojej dwunastoletniej córce.

    OdpowiedzUsuń
  3. W takim razie na pewno przeczytam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Flora... ja swojej 15 latce też bym jej nie dała... Ty też jeszcze poczekaj :)
    To książka dla dorosłych... i nie wiem czy nawet 18 lat to już odpowiedni wiek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlatego na tej niewinnej okładce powinien być dopisek "Dla dorosłych" !

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...