Logan Gyre jest królem Cenarii, oblężonego królestwa, dysponującego szczątkową armią i odrobiną nadziei. Ma jedną szansę i desperacki i ryzykowny pomysł, który może zniszczyć jego kraj. Na północy nowy Król-Bóg ma plan. Jeśli go zrealizuje, nikt już nie zdoła go powstrzymać. Kylar Stern nie ma wyboru. Żeby ratować przyjaciół - i być może wrogów - musi dokonać niemożliwego: zamordować boginię. Poza cieniem - to gęste od zwrotów akcji zakończenie trylogii "Anioła Nocy"....
"Poza Cieniem" - to III tom Trylogii Nocnego Anioła - niestety....
Kylar Stern zabija królową Cenarii, Terah Gaersin i zostaje skazany na śmierć poprzez łamanie kołem - taką decyzję podejmuje Logan Gyre, nowy król, nie chcąc faworyzować przyjaciół i wszystkich traktować równo. Kylar zgadza się z decyzją króla, nie próbuje uciekać tylko poddaje się jego woli. Zostaje zabity - odradza się jednak na nowo. Spotyka na swojej drodze Durzo Blinta w jego ostatnim śmiertelnym wcieleniu - nadal mogą na siebie liczyć i wspierać się. Dowiaduje się, że każde jego zmartwychwstanie oznacza śmierć najbliższej mu osoby - a kolejna ma być jego ukochana Elene. Walczy o spędzenie z nią reszty czasu - pomaga im Vi, zakochana w Kylarze, i siostry z Oratorium. Anioł Nocy - Kylar pomaga przyjacielowi w walce z Hekatah i ratuje kraj zabijając swoją ukochaną Elene, w której ciele jest Hekatah. Jak widać nie jest to historia z happy endem....
Jestem wielką fanką pisarstwa Brenta Weeksa - Trylogia jest niesamowita! Nie mogłam jej odłożyć - siedziałam jak zaczarowana i czytałam, póki nie skończyłam. Świetne dialogi, wątki gonią i przeplatają się, nie sposób się nudzić. Cieszę się, że w księgarniach jest już I tom kolejnej książki Weeksa - na pewno po nią sięgnę !
Niestety nie czytałam żadnej książki tego autora- myślę, więc, że niedługo trzeba będzie nadrobić zaległości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zachęciłaś mnie do tej trylogii. Tym bardziej, że jest duuużo czytania a uwielbiam dużo czytania. Czekam tylko, żeby po rozbudowie otworzyli spowrotem moją bibliotekę bo zarezerwowałam sobie te książki. A wciąż jestem pod wrażeniem Hyperversum i liczę na conajmniej tak samo udaną lekturę :)
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać tą Trylogię - jest świetnie napisana :) Natomiast o Hyperversum czytałam u ciebie, Vivi, i wpisałam na listę do przeczytania !
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale na pewno to nadrobię.
OdpowiedzUsuńAnia... mam Czarny pryzmat na półce ;)
OdpowiedzUsuńAga - to świetna wiadomość :)a że właśnie skończyłam Córkę Magdy - może zawitam w przyszłym tygodniu ?
OdpowiedzUsuńAnia... jak zwykle, serdecznie zapraszam... tylko bez cukierków ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Na pewno skorzystam - a co zamiast cukierków sobie życzysz? :)
OdpowiedzUsuńZostańmy przy książkach ;)
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak! Elene umrze! Wiem, że to nie najlepsze podejście, ale od początku jej nie lubiłam. Tak samo jak Sonei z Trylogii Czarnego Maga i Morgan z Księgi Cieni. Jedyną postacią, która jest według mnie fajna w tej książce i jest dziewczyną to Vi, bo jej mistrzem był Hu Szubienicznik, który ma świetne sposoby zabijania:D
OdpowiedzUsuń