Anglia, dziewiąty wiek. Wessex, ostatnie wolne państwo Anglosasów pod rządami pobożnego króla Alfreda, walczy o przetrwanie, odpierając kolejne najazdy duńskich wikingów. Uhtred z Bebbanburga, młody dziedzic ziem zajętych przez Skandynawów Northumbrii, nie wie, po której stronie walczyć. Z Duńczykami wiążą go przyjaźnie i pogańska religia. Z kolei saskiemu królowi Alfredowi przysiągł wierność… Od woli Uhtreda oraz jego poczucia lojalności będzie zależało, kto zwycięży w tej cały czas od nowa wybuchającej wojnie.
Losy Alfreda i Uhtreda ciągle się splatają, choć obaj nie są z tego powodu zadowoleni. Ale w ciężkich czasów sprzymierzeńców się nie wybiera. Czy jednak rozmodlony król jest w stanie zawierzyć jawnemu poganinowi? Tylko współdziałanie tych dwóch ludzi może zapewnić Anglii przetrwanie.
Pojedynki, wizje pogańskich wieszczek, bitwy, zdrady i pościgi – oto świat bohaterów Zwiastuna burzy.
Losy Alfreda i Uhtreda ciągle się splatają, choć obaj nie są z tego powodu zadowoleni. Ale w ciężkich czasów sprzymierzeńców się nie wybiera. Czy jednak rozmodlony król jest w stanie zawierzyć jawnemu poganinowi? Tylko współdziałanie tych dwóch ludzi może zapewnić Anglii przetrwanie.
Pojedynki, wizje pogańskich wieszczek, bitwy, zdrady i pościgi – oto świat bohaterów Zwiastuna burzy.
"Zwiastun burzy" to drugi tom serii "Wojny Wikingów". Ponownie spotykamy się z sympatycznym Uthredem, teraz już 21-letnim mężczyzną, którego jako 10-latka porwanego przez Wikingów poznaliśmy w "Ostatnim Królestwie". Bretania cieszy się zwycięstwem nad Duńczykami, ale wojna jeszcze nie jest skończona.
Uthred jest rozdarty pomiędzy lojalnością i wiernością wobec Alfreda, a przyjaźnią i religią, która wiąże go z Duńczykami. Od jego woli i wyboru zależy, kto będzie ostatecznym zwycięzcą wojny. Co wpłynie na wybór Uthreda - serce czy rozum? Przeczytajcie sami ! Warto!
Prosty język, barwne opisy i ciekawe sploty akcji to wielkie atuty pisarstwa Bernarda Cornwella - dzięki niemu pokochałam powieść historyczną, którą najczęściej omijam, bo denerwuje mnie język, którym jest pisana.
Sposób, w jaki autor pokazuje uczucia, rozterki czy też bajeczne opisy bitew sprawia, że czujemy się jakbyśmy sami byli jednym z bohaterów. Cornwell daje nam czas na śmiech i zabawę, ale również na przemyślenia.
Książka jest świetnie napisana, trudno się od niej oderwać - pozostaje nam tylko grzecznie czekać na kolejne tomy "Wojen wikingów" i cieszyć, że to nie koniec tej fascynującej historii :)
"Wojny wikingów" polecam wszystkim miłośnikom książek historycznych, ale również miłośnikom po prostu świetnych książek !
Bardzo dziękuję Instytutowi Wydawniczemu ERICA za przesłanie książki oraz umożliwienie mi jej przeczytania !
Mam w planach zapoznanie się z tym autorem, więc pewnie i do tej pozycji zajrzę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci go polecam - ja nie przepadam za książkami historycznymi, ale Cornwella uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńczy wiadomo może kiedy pojawi się tom 3?
OdpowiedzUsuńJa niestety nie wiem, ale czekam z niecierpliowścią :)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka i inne tego autora też czytałam z prawdziwą przyjemnością. Jedynie "Fortu nad zatoką" jakoś nie udało mi się przeczytać. Inna epoka, inny styl, jakby napisał ją ktoś zupełnie inny. Nie wiem skąd to wrażenie.
OdpowiedzUsuń