Napisana przez 17 - latka powieść, rozgrywająca się w magicznym świecie.
Książka opiera się na znanym starszej generacji czytelników archetypie dorastania młodzieńca, jego dojrzewania , poszukiwania nauczyciela i spełnieniu misji.
Eragon – bohater Paoliniego , młody wiejski chłopak znajduje niebieski kamień i przynosi go do domu. Ale zanim udaje mu się sprzedać go handlarzowi, z „kamienia” wykluwa się szafirowy smok, Saphira. Smoka próbuje ukraść zły Urgals, który brutalnie morduje wuja Eragona. Chłopcu i smoczycy w ostatniej chwili udaje się uciec. Od tej chwili Eragon poprzysięga zemstę mordercy wuja i wyrusza na wyprawę by uratować świat i stać się ostatnim legendarnym Jeźdźcem Smoków. Poczekajcie, to nie wszystko.
Eragon jest związany z Saphirą magiczną mocą, psychiczną więzią , która wzmacnia ich wzajemną siłę lecz jest trochę...nieprzewidywalna. Król krainy, w której rozgrywa się akcja – Alagaesii – jest także Jeźdźcem, zaprzedał się jednak ciemnej mocy... W książce znajdujemy wszystko co niezbędne dla nowej generacji fantasy; wspaniałe walki , historyczne bronie, tajemniczy spisek i ... kobieta elf, która pojawia się w snach Eragona.
Okładka: twarda z obwolutą
Ilość stron: 496
Wydawnictwo : MAG
Okładka: twarda z obwolutą
Ilość stron: 496
Wydawnictwo : MAG
Po „Eragona” sięgnęłam, bo kierowała mną ciekawość, co też mógł napisać nastolatek. Kolejną kwestią była moja niedawno rozpoczęta przygoda z fantastyką – trochę się obawiałam, czy mi się spodoba czy jej sprostam…. nigdy nie udało mi się przebrnąć przez Tolkiena….
Niepotrzebnie! Eragona świetnie się czyta, pomimo, że jest to opasłe tomisko (pięknie wydane !), ale pełno w nim magii, czarów, smoków – słowem fantazji!
Książka jest skierowana do młodszego odbiorcy, ale nie znaczy to, że starsi nie przeczytają jej z zainteresowaniem. Powieść opisuje losy młodego chłopca, Eragona, który staje się posiadaczem niebieskiego kamyka, smoczego jaja.
Z początku nie zdaje sobie sprawy, z czym ma do czynienia, jednak w chwili, gdy smok wykluwa się z jaja - nie ma już żadnych wątpliwości. Chłopiec nadaje smoczycy na imię Saphira i od tej chwili zaczyna się największa przygoda w życiu Eragona ... ale także kłopoty.
Język książki jest prosty i łatwo się ją czyta. Pojawia się pradawna mowa, która tworzy dodatkowy klimat tajemnicy. Książka jest skierowana do młodzieży – jest więc lekka, pozbawiona głębokich dygresji czy filozofii – to jej wielki atut. Nie sposób się zmęczyć czy też nudzić – płynie się wraz z Eragonem przez kolejne rozdziały uczestnicząc w jego przygodach. Bajkowy świat wyczarowany przez Paoliniego też jest jasny i prosty – dobro jest dobrem, a zło – złem.
„Eragon” to świetna książka dla początkujących adeptów fantastyki, niezależnie od ich wieku – to piękna baśń. Cieszę się, że to nie koniec i z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy przygód Eragona ! To moja pierwsza książka fantastyczna, gdzie oprócz magii i czarów pojawiają się elfy i smoki - niesamowita.
Dzięki tej książce moja przygoda z fantastyką zatacza szersze kręgi, a uwielbienie dla tego gatunku rośnie:)
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa MAG
Książka jest bardzo fajna. Sama czytałam ją już trzy razy :) Kolejne są równie świetne, o ile nie lepsze. Teraz z niecierpliwością czekam na "Dziedzictwo" :D
OdpowiedzUsuńMimo, że książka nie dla mnie, to na pewno znajdzie wielu fanów:)). pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńTa książka kojarzy mi się z filmem o tym samym tytule. A jako że sama jednego smoka posiadam, to jak bym mogła nie poznać Eragona :)
OdpowiedzUsuńMnie też się podobała i pewnie do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńTosca - a jakież ty masz smoka? zaintrygowałaś mnie :)
Tylko tą część z całego cyklu udało mi się na chwilę obecną przeczytać. Jednak mimo że czytałam ją dawno temu to pamiętam że wpasowała się w mój gust, więc może warto byłoby poszukać kontynuacji :)
OdpowiedzUsuńMam ale po angielsku najgorsze jest to ,że niema kiedy czytać ;(
OdpowiedzUsuńCzytałam ją już jakiś czas temu i bardzo miło wspominam. Planuję w najbliższym czasie przypomnieć sobie całą serię :) Może i jest pisana z myślą o młodzieży, ale mi to w żaden sposób nie przeszkadza, a sprawia że czyta się błyskawicznie i z przyjemnością.
OdpowiedzUsuń