Dzisiaj moja córka zaprosiła mnie na "Wieczór z poezją" do szkoły.
Najpierw występowały dzieci, w tym moja Marta, a potem swoje wiersze czytał lokalny poeta Czesław Sobkowiak.
Występy dzieci były ciekawie zaaranżowane, jeden z uczniów grał klasycznie na gitarze - było sympatycznie :)
Potem pan Sobkowiak opowiadał o swoim poetyckim powołaniu i czytał wiersze.... jakoś poezja nie jest obiektem moich zainteresowań.... Zdecydowanie wolę prozę - ten wieczór upewnił mnie w tym, pomimo przyjemnej atmosfery....
Ja też wolę prozę ale czasami miło jest zagłębić się co gra w duszy poety.Szymborska i Pawlikowska są pod tym względem moimi idolkami.
OdpowiedzUsuńFajna inicjatywa. Ja akurat wole poezję, aczkolwiek prozą też nie gardzę. A jak się podobało córce?
OdpowiedzUsuń