Bestsellerowa powieść oparta na doświadczeniach własnych autorki.
Wbrew zakazowi matki 10-letnia Lulu wpuszcza do mieszkania swojego ojca, który po rozwodzie mieszka oddzielnie. Między byłymi małżonkami dochodzi do kłótni, która kończy się tragicznie. Dziewczynka próbuje sprowadzić pomoc do rannej matki, ale jest za późno. Poczucie winy będzie jej odtąd towarzyszyć przez całe życie i wpłynie na jej relacje z siostrą. Skrajnie różny stosunek do ojca powoduje, że między młodymi kobietami dochodzi z czasem do rozłamu. Podczas gdy Lulu konsekwentnie odmawia wszelkich kontaktów z ojcem, Merry czuje się za niego odpowiedzialna
Wbrew zakazowi matki 10-letnia Lulu wpuszcza do mieszkania swojego ojca, który po rozwodzie mieszka oddzielnie. Między byłymi małżonkami dochodzi do kłótni, która kończy się tragicznie. Dziewczynka próbuje sprowadzić pomoc do rannej matki, ale jest za późno. Poczucie winy będzie jej odtąd towarzyszyć przez całe życie i wpłynie na jej relacje z siostrą. Skrajnie różny stosunek do ojca powoduje, że między młodymi kobietami dochodzi z czasem do rozłamu. Podczas gdy Lulu konsekwentnie odmawia wszelkich kontaktów z ojcem, Merry czuje się za niego odpowiedzialna
Okładka: miękka
Ilość stron: 330
Wydawnictwo: Videograf II
"Córki mordercy" to nie jest łatwa i lekka książka umilająca popołudnie, to niezła powieść psychologiczna. Autorka pisząc ją opierała się na własnych doświadczeniach, dlatego historia jest bardzo prawdziwa i mocna w odbiorze.
Na początku poznajemy dwie siostrzyczki, małą Merry i jej starszą siostrę Lulu (Louise). Dziewczynki mieszkają z matką, która jest w separacji z ich ojcem. Lulu jest bardzo odpowiedzialną dziewczynką, pomimo swoich 10 lat, to ona opiekuje się siostrą i matką. Dziewczynki mają zakaz wpuszczania do mieszkania ojca. Pewnego dnia Lulu łamie zakaz i wpuszcza ojca do mieszkania, a konsekwencje tego będą ją dręczyć przez całe życie. Podczas tej wizyty staje się straszna rzecz - ojciec dziewczynek zabija nożem ich matkę i ciężko rani Merry. Trafia do więzienia, a dziewczynki do babci ( matki ich mamy). Lulu całkowicie odcina się od ojca, natomiast mała Merry, pomimo odniesionych ran, tęskni za ojcem. Po wyjściu ze szpitala Merry z babcią (matką ojca) systematycznie odwiedza tatę w więzieniu. Babcia umiera, a dziewczynki trafiają do domu dla sierot. Czeka je tam niełatwe życie, w takim miejscu wygrywają silniejsi, a one przecież są "córkami mordercy".
Po jakimś czasie dziewczynkami zainteresowała się jedna z pracownic domu dla sierot, pani Cohen i wzięła je na wychowanie. Dziewczynki z całych sił starają się zadowolić opiekunów, jednak Lulu nigdy ich nie pokochała i nie potrafiła otworzyć się ani im zaufać. Trauma, jaką przeżyła sprawiła, że w życiu liczy tylko na siebie i opiekuje się siostrą. Po latach obie dziewczynki dorosły, zdobyły dobre wykształcenie i zawód. Lulu jest lekarzem, a Merry, kuratorem sądowym. Merry nadal odwiedza ojca, jednak ogarnia ją przerażenie, kiedy dowiaduje się, że zostanie on przedterminowo zwolniony z więzienia.
Jak to wpłynie na życie sióstr?
Powieść jest świetnie napisana - czyta się ją z zapartym tchem. Autorka przedstawiła zmiany w psychice dzieci, które po ciężkich przeżyciach, przez całe życie noszą ten ciężar w sobie. Ich decyzje i zachowania są uwarunkowane zdarzeniami z dzieciństwa. Mają inny system wartości, inaczej podejmują decyzję i postrzegają ludzi. Zabójstwo matki na zawsze pozostaje w ich sercach i umysłach, nie mają zapewnionej pomocy psychologów, muszą sobie radzić same. Siostry są bardzo różne i odbija się to na ich decyzjach i sposobie życia. Poukładana i zapobiegawcza Lulu i idąca pod prąd Merry.
Powieść wstrząsa czytelnikiem i trafia w najdalsze zakątki duszy, wzrusza i przeraża. Wywołuje mnóstwo emocji i pozostaje w pamięci. To nie jest książka, którą można po skończeniu czytania odłożyć i zapomnieć....
Na początku poznajemy dwie siostrzyczki, małą Merry i jej starszą siostrę Lulu (Louise). Dziewczynki mieszkają z matką, która jest w separacji z ich ojcem. Lulu jest bardzo odpowiedzialną dziewczynką, pomimo swoich 10 lat, to ona opiekuje się siostrą i matką. Dziewczynki mają zakaz wpuszczania do mieszkania ojca. Pewnego dnia Lulu łamie zakaz i wpuszcza ojca do mieszkania, a konsekwencje tego będą ją dręczyć przez całe życie. Podczas tej wizyty staje się straszna rzecz - ojciec dziewczynek zabija nożem ich matkę i ciężko rani Merry. Trafia do więzienia, a dziewczynki do babci ( matki ich mamy). Lulu całkowicie odcina się od ojca, natomiast mała Merry, pomimo odniesionych ran, tęskni za ojcem. Po wyjściu ze szpitala Merry z babcią (matką ojca) systematycznie odwiedza tatę w więzieniu. Babcia umiera, a dziewczynki trafiają do domu dla sierot. Czeka je tam niełatwe życie, w takim miejscu wygrywają silniejsi, a one przecież są "córkami mordercy".
Po jakimś czasie dziewczynkami zainteresowała się jedna z pracownic domu dla sierot, pani Cohen i wzięła je na wychowanie. Dziewczynki z całych sił starają się zadowolić opiekunów, jednak Lulu nigdy ich nie pokochała i nie potrafiła otworzyć się ani im zaufać. Trauma, jaką przeżyła sprawiła, że w życiu liczy tylko na siebie i opiekuje się siostrą. Po latach obie dziewczynki dorosły, zdobyły dobre wykształcenie i zawód. Lulu jest lekarzem, a Merry, kuratorem sądowym. Merry nadal odwiedza ojca, jednak ogarnia ją przerażenie, kiedy dowiaduje się, że zostanie on przedterminowo zwolniony z więzienia.
Jak to wpłynie na życie sióstr?
Powieść jest świetnie napisana - czyta się ją z zapartym tchem. Autorka przedstawiła zmiany w psychice dzieci, które po ciężkich przeżyciach, przez całe życie noszą ten ciężar w sobie. Ich decyzje i zachowania są uwarunkowane zdarzeniami z dzieciństwa. Mają inny system wartości, inaczej podejmują decyzję i postrzegają ludzi. Zabójstwo matki na zawsze pozostaje w ich sercach i umysłach, nie mają zapewnionej pomocy psychologów, muszą sobie radzić same. Siostry są bardzo różne i odbija się to na ich decyzjach i sposobie życia. Poukładana i zapobiegawcza Lulu i idąca pod prąd Merry.
Powieść wstrząsa czytelnikiem i trafia w najdalsze zakątki duszy, wzrusza i przeraża. Wywołuje mnóstwo emocji i pozostaje w pamięci. To nie jest książka, którą można po skończeniu czytania odłożyć i zapomnieć....
Zgadzam się, tej książki nie da się łatwo zapomnieć...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Mam w planach tę książkę :)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka. Na mnie również zrobiła niemałe wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Uwielbiam powieści psychologiczne i Córki już mam na półce. Nie mogę się doczekać kiedy zacznę czytać.
OdpowiedzUsuńTeż się na nią skuszę.. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę ma w planach i aż się już boje, tego co zastane !
OdpowiedzUsuńJest świetnie napisana. A psychika i siła wewnętrzna dzieci wciąż mnie zadziwia...
UsuńNa pewno przeczytam tę książkę po tak pozytywnej opinii. :)
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna recenzja o tej książce. Chciałabym przeczytać coś co mną wstrząśnie i sugerując się twoją opinią "Córki mordercy" mogą tego dokonać. Niestety na dzień dzisiejszy nie mam skąd wziąć książki, a kupować na razie nie mam zamiaru. Jednak jak się spotkam, będę miała czas to z miłą chęcią przeczytam. :)
OdpowiedzUsuń