Czy wiesz...
…jakie jest w Paryżu najbardziej romantyczne miejsce, by powiedzieć „kocham cię”? A jakie najbardziej seksowne?
…gdzie znaleźć najlepsze dzieła sztuki, ale z dala od tłumów?
…dlaczego paryscy mężczyźni mają zwyczaj sikać na ulicy?
…czym zajmują się obrońcy praw zwierząt w paryskim metrze?
Stephen Clarke odkrywa wszystko, co Paryżanie wiedzą o swoim mieście, ale czego nie chcą wam powiedzieć.
…jakie jest w Paryżu najbardziej romantyczne miejsce, by powiedzieć „kocham cię”? A jakie najbardziej seksowne?
…gdzie znaleźć najlepsze dzieła sztuki, ale z dala od tłumów?
…dlaczego paryscy mężczyźni mają zwyczaj sikać na ulicy?
…czym zajmują się obrońcy praw zwierząt w paryskim metrze?
Stephen Clarke odkrywa wszystko, co Paryżanie wiedzą o swoim mieście, ale czego nie chcą wam powiedzieć.
Nośnik : audiobook, płyta CD
Format: mp3
Czas trwania: 9 godz. 30 min.
Czyta: Marcin Rudziński
Wydawnictwo: Biblioteka Akustyczna
No i sięgnęłam po kolejnego audiobooka :) Tym razem chciałam zweryfikować swoje wrażenia z Paryża, z tym, co opowiada Stephen Clarke. Porównując Paryż i Rzym, w moim odczuciu, jest to niebo a ziemia... na korzyść Rzymu.
Paryż to bardzo snobistyczne i zapatrzone w siebie miasto. Jeśli nie znasz , jesteś totalnie ignorowany. W Paryżu, wszechobecny angielski na nic się zdaje, jeśli zdania nie zaczniesz "dzień dobry" po francusku - Paryżanie udają, że Cię nie słyszą, albo wprowadzają w błąd odpowiadając na zadane pytanie.
No i sięgnęłam po kolejnego audiobooka :) Tym razem chciałam zweryfikować swoje wrażenia z Paryża, z tym, co opowiada Stephen Clarke. Porównując Paryż i Rzym, w moim odczuciu, jest to niebo a ziemia... na korzyść Rzymu.
Paryż to bardzo snobistyczne i zapatrzone w siebie miasto. Jeśli nie znasz , jesteś totalnie ignorowany. W Paryżu, wszechobecny angielski na nic się zdaje, jeśli zdania nie zaczniesz "dzień dobry" po francusku - Paryżanie udają, że Cię nie słyszą, albo wprowadzają w błąd odpowiadając na zadane pytanie.
Zgadzam się w 100% z panem Clarke'm - przeżyłam to osobiście.
Jednak nie tylko negatywnych rzeczy można się dowiedzieć o Paryżu - to piękne, pełne niezwykłych zabytków i ciekawych miejsc, miasto. Ma doskonałe mapy z planami metra, a zwiedzanie jest proste i bardzo przyjemne.
Audiobook jest podzielony na bloki tematyczne : Paryżanie, ulice, woda, metro, historia, seks, miłość, jedzenie, moda, sztuka, kino, mieszkanie.
Można wybierać interesujące fragmenty i słuchać w dowolnej kolejności.
Poznajemy historię miasta, opowieść o dzielnicy burdeli, o miłości i zakochanych Francuzach, o modzie i sztuce oraz niesamowity rozdział o jedzeniu.
Paryż to bardzo specyficzne miasto - piękne wewnątrz, brzydkie i brudne na obrzeżach. Specyficzni ludzie, którzy żyją swoim życiem, zamknięci na obcych. Nawet przynoszących zyski turystów traktuje się tutaj "z góry". Jedzenie jest doskonale, pięknie podane i niestety nie tanie.
Wysłuchałam z ciekawością, chwilami potakiwałam, chwilami się śmiałam, a chwilami dziwiłam. Bardzo pasuje tutaj głos lektora, pana Marcina Rudzińskiego, który czyta niezwykle elegancko, a kawałki czytane po francusku nadają klimatu opowieści.
Bardzo mi się podobało i chętnie wysłuchałabym podobnej opowieści o moim ukochanym Rzymie :)
za wersjami audio niestety nie przepadam, więc podaruję sobie tę pozycję
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Ta pozycja na pewno przybliży życie i obyczaje Paryżan, jednak wolałabym ją w wersji papierowej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
oj audiobook... nigdy nie słuchałam i szczerze mówiąc nie wiem czy kiedyś to zrobię. Zdecydowanie wolę tradycyjne wydanie książki :)
OdpowiedzUsuńTradycyjne wydanie też jest :)
UsuńChyba jednak nie sięgnę... przynajmniej do czasu aż sama odwiedzę to magiczne miasto :) Wtedy, by wspomnienia utrwalić a przy okazji je przywołać, sięgnę po tę książkę :) Może nie w formie audiobooka, a raczej tradycyjną, ale jednak :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie lubię Paryża. Wydaje mi się zbyt modny i oklepany. Ale akurat na 'Paryż na widelcu' miałam wielką ochotę, może też się kiedyś skuszę na wersję 'normalną', bo do słuchania mi nie po drodze.
OdpowiedzUsuńNo coz mieszkam od 20 lat we Francji i jedynym miastem ktorego nie cierpie jest Paryz....za swoja obcesowosc,za ignoracje innych i wulgarnosc.Zreszta miasto to jest kublem na smieci jesli chodzi o zbior narodowosci.Wysiadajac z pociagu,samolotu zastanawiasz sie czy jestes w pieknym Paryzu,czy w jakims kraju arabskim.Co do ksiazki to dobrze napisana i ciekawie.
OdpowiedzUsuńDagmara