Okładka: miękka
Ilość stron: 319
Wydawnictwo: Wydawnictwo BIS
Rok wydania: 2012
Lubię latem sięgać po przyjemne, lekkie pozycje.
"Lato w Zatoce Aniołów" przyciągnęło mnie sympatyczną, letnią okładką i intrygującą zapowiedzią wnętrza książki.
Zatoka Aniołów owiana jest legendą. W tej nadmorskiej miejscowości pojawiają się anioły, które pierwotnie wywodzą się z rozbitego statku, który wiele lat temu utonął u jej wybrzeża. Wiele osób wówczas zginęło, a legenda głosi, że przed zatonięciem na statku stało się coś strasznego. Anioły rzeźbią wybrzeże liniami tworzącymi dziwną, zagadkową mapę. jedni twierdzą, że to mapa ukrycia skarbu, inni że zatonięcia statku. Wieści ściągają do miasteczka żądnych przygód ludzi, reporterów i po prostu ciekawskich.
W miasteczku niedawno osiedliła się również Jenna ze swoją córeczką Lexie. Według informacji, które można zdobyć w miasteczku jest wdową, która nadal przeżywa swój ból.
Pewnego dnia Jenna ratuje Annie, która chciała się utopić. Dziewczyna jest w ciąży i chciała się przekonać, czy anioły jej pomogą. I pomogły ! A Jenna stała się sławną osobą - choć to ostatnia z rzeczy, które pragnęła. Dziewczyna z dzieckiem ukrywa się, ma nową tożsamość i ciągle boi się o Lexie.
Zaczyna się nimi interesować Reid, dziennikarz, który przyjechał napisać artykuł o aniołach.
Okazuje się, że Jenna wcale nie jest matką Lexie - kocha ją i chroni.
Kim jest i przed czym ucieka..... Zdradza swoją tajemnicę Reidowi, który obiecuje jej pomoc.
W rzeczach znalezionych w piwnicy, Jenna odkrywa swoje powiązanie rodzinne z Zatoką Aniołów. Znamię, które Lexie ma na stopie okazuje się "pocałunkiem anioła".
Co łączy Zatokę Aniołów z rodziną Jenny? Czy uda jej się wyjaśnić sprawy i ochronić Lexie?
"Lato w Zatoce Aniołów" to świetna książka obyczajowa z wątkiem thrillera i odrobiną romansu. Jest ciekawie napisana, bardzo intrygująca i fantastyczna na letnie popołudnie nad wodą. Pochłonęłam ją nawet nie wiem kiedy!
Autorka operuje prostym, ale barwnym językiem oraz stopniowo intryguje czytelnika. Napięcie rośnie, a wątek ucieczki i legendy miasteczka przeplatają się tworząc bardzo ciekawą całość. Każdemu w życiu potrzebna jest wiara - czasem w cud, a czasem w anioły. Szczególnie, jeśli te anioły czasem uda się nawet zobaczyć... a czasem tylko poczuć.
Świetnie się czytało - nie zdradziłam wielu szczegółów, żebyście byli tak samo zaskoczeni fabułą jak ja :)
To pierwsza część - więc już z niecierpliwością czekam na kolejne !
Jeśli coś traktuje o aniołach, to jestem niemal pewna, że wkrótce będzie przeze mnie przeczytane :)
OdpowiedzUsuńCiekawa, trzeba po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńAnioły? - Bardzo chetnie :)
OdpowiedzUsuńThriller z romansem? No, no, pewnie by mi przypadła do gustu owa książeczka :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka tobie także się podobała:)
OdpowiedzUsuńzachęcająco się zapowiada :) przyjrzę się bliżej tej książce :)
OdpowiedzUsuń