niedziela, 6 stycznia 2013

Gracze - Renata Chaczko

Seks namiętny, seks niebezpieczny
Życie Marty wypełniają weekendowe imprezy, alkohol, przygody na jedną noc. Gdy poznaje Piotra, znanego aktora, jej historia na chwilę nabiera ciekawszych barw. Jednak przygodny seks przynosi więcej rozczarowań niż przyjemności.
Piotr to bezczelny typ, który bezdusznie wykorzystuje kobiety, interesuje go jedynie zaspokajanie własnych potrzeb. W swoim mniemaniu prowadzi doskonałe życie, jednak to poczucie bezpieczeństwa burzy Felicja – kobieta, o której marzył od dawna.
Po wspólnej namiętnej nocy świat aktora staje na głowie. Ale Felicja również ma swoje zobowiązania. Tak rozpoczyna się sztafeta znajomości, której kierunek wyznacza niebezpieczny seks. Jej koniec będzie zaskakujący dla wszystkich uczestników...

Okładka:  miękka
Ilość stron:   248
Wydawnictwo : Zysk & Spółka

Na rynku pojawiło się mnóstwo książek z wątkiem erotycznym, z charakterystycznymi, czarnymi okładkami. Mój wzrok przyciągnęła piękna okładka "Graczy" Renaty Chaczko - niestety to jedyny plus tej książki, jaki byłam w stanie dostrzec.
Mimo najszczerszych chęci nie byłam w stanie jej przeczytać do końca - jest wulgarna, napisana bulwarowym językiem.... kontrowersyjna.
Nie doszukałam się fabuły, która połączyłaby rozdziały - to były jakby odrębne wizje różnych osób. 
Może innych zainteresuje, może koniec okaże się ekscytujący - nie wiem... nie dotarłam tak daleko....
Książka zdecydowanie nie dla mnie.



2 komentarze:

  1. droga recenzowiczko. Rozdziały łączą się. to przykre, że tego nie zauważyłaś ale może to wynikać z tego, że nie przeczytałaś jej do końca. Popieram jednak fakt, że język w książce jest zbyt wulgarny i tak na prawdę prostacki,kontrowersji nie brakuje.
    Jednak ma ona dość duży przekaz. Jeśli ktoś jest spostrzegawczy dostrzeże pod koniec 8 rozdziału (lub dopiero w epilogu) pewną prawidłowość i stwierdzi, że każdy z postaci do końca życia będzie nosiło swoje brzemię..

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety tak daleko nie dotarłam... zdecydowanie ta pozycja mnie odepchnęła, zamiast przyciągnąć.
    Tak jak pisałam - może innych zainteresuje - mnie, niestety nie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...