poniedziałek, 20 maja 2013

Podróż po miłość. t.1: Emilia - Dorota Ponińska

Emilia znalazła bezpieczne schronienie za murami klasztoru. Niespodziewanie w jej poukładanym świecie pojawia się Tatar Selim, którego wizyta burzy spokój dziewczyny. Mężczyzna przynosi wiadomość, że jej zaginiony ojciec, uczestnik powstania listopadowego wcielony do carskiego wojska, żyje, lecz znajduje się w tureckiej niewoli. Muszą natychmiast wyruszyć, by go wykupić… W podróży nastąpi jednak dramatyczny zwrot… Czy tajemniczy wojownik Zakir, arogancki, lecz pociągający wielbiciel poezji, to ktoś, komu młoda kobieta może zaufać? Czy w dalekim kraju, w świece obcej kultury i obyczajów, Emilia zdoła odnaleźć szczęście i miłość?
Powieść przybliża polskim czytelnikom fascynujący świat Bliskiego Wschodu – w tym codzienność haremów i przepych stambulskich posiadłości. W prowadzonym równolegle wątku autorka przedstawia sylwetkę Rumiego, perskiego poety z XIII wieku. Czy losy mistyka i zagubionej dziewczyny mogą mieć coś wspólnego? 

Okładka: miękka 
Ilość stron:  368
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

„Podróż po miłość. Emilia” to niezwykle udany debiut literacki Doroty Ponińskiej. Oczarował mnie klimat Orientu oraz połączenie kultury polskiej i wschodniej. Akcja toczy się dwuwątkowo – z jednej strony śledzimy losy Emilii, a z drugiej poznajemy niezwykłego wschodniego poetę i mistyka, Rumiego. 

Emilian Konarski był uczestnikiem powstania listopadowego, co dla jego rodziny zaowocowało konfiskatą majątku i odebraniem domu. Żona i córka Emilia zostały zdane na łaskę rodziny. Maria Konarska pozbawiona obecności ukochanego męża gasła w oczach aż zmarła, a ciotki umieściły Emilię w klasztorze, gdzie dorastała pod okiem sióstr. Emilia polubiła z czasem klasztorne życie i była dumna, kiedy matka przełożona wybrała ją na swoją następczynię. Pojawienie się Tatara, Selima, zweryfikowało jej plany na przyszłość. Ruszyła z nim w drogę do Turcji, w poszukiwaniu ojca. 

Po drodze poznała lorda Gainfula, który zaofiarował swoją pomoc w poszukiwaniu Emiliana Konarskiego. Lord miał swoje plany względem Emilii, jednak pokrzyżowało je pojawienie się Zakira, który uratował ich z rąk porywaczy. Gainful uciekł pozostawiając Emilię w rękach Turka. 
Początkowo dziewczyna była wystraszona i oszołomiona, z czasem znalazła z Zakirem wspólny język. Mężczyzna opowiadał jej o swoim ulubionym poecie Rumim, a Emilia cytowała mu Mickiewicza. Znajdowali wspólne punkty w obu kulturach i wyznaniach. Emilia zamieszkała w haremie Gulsen, matki Zakira, i zaprzyjaźniła się z jego siostrą. Poznawała kulturę Wschodu, klimatyzowała się w tym egzotycznym miejscu, ale nadal szukała ojca, a Zakir dzielnie jej w tym pomagał. 
Kiedy wydawało się, że życie Emilii poukładało się i los znowu się do niej uśmiechnął, pojawił się lord Gainful i pokrzyżował jej plany. 
Jak potoczą się dalsze losy Emilii w krajach Wschodu? Czy uda jej się odnaleźć ojca i uratować miłość? 

Bardzo spodobał mi się pomysł umieszczenia polskich bohaterów w klimacie Orientu i wymieszanie postaci fikcyjnych z postaciami historycznymi, które żyły w tamtych czasach. Świetnie sprawdziły się profesjonalne przypisy umieszczone na dole stron, które rozjaśniały wschodnie terminy i pozwalały lepiej zrozumieć treść. 

Powieść jest niezwykle barwna i pełna wschodniego klimatu. Przeczytałam się ją bardzo szybko i z dużą przyjemnością. Pomysł na fabułę jest oryginalny i ciekawie przedstawiony. To świetna powieść obyczajowa z nutami romansu i przygody. A dwutorowe przedstawienie wątków opowieści o Emilii i poecie Rumim jest wielkim atutem powieści. Wbrew pozorom, kultura chrześcijańska i muzułmańska mają wiele wspólnego i nie wszystko je dzieli – trzeba tylko wiedzieć, jak na nie spojrzeć i jak je interpretować. Miłość ma różne oblicza – boskie i ludzkie – i to zaprezentowała nam Dorota Ponińska w swojej książce. 

Uważam, że „Emilia” stanowi doskonały początek trylogii, która ma tylko jeden minus – za długo trzeba czekać na kolejne tomy :) Drugi tom ukaże się bowiem dopiero za rok – w maju 2014 roku. 
Przeczytajcie „Podróż po miłość. Emilia” i sami oceńcie, czy warto na nie czekać. Ja uważam, że warto i czekam cierpliwie! 





5 komentarzy:

  1. Zapowiada się super lektura. Trzymaj książkę dla mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może być ciekawie, jak książka stanie na mojej drodze, to na pewno ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z przyjemnością bym przeczytała. Ciekawie się zapowiada.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...