W roku 1918 piękna, beztroska siedemnastoletnia Zelda Sayre spotyka porucznika Francisa Scotta Fitzgeralda i zakochuje się bez pamięci. Lekkomyślny młodzieniec bez pieniędzy, za to z aspiracjami, by zostać słynnym pisarzem, nie jest odpowiednim kandydatem do ręki młodej damy z Południa. Lecz Zelda sprzeciwia się rodzicom i buntuje przeciwko tradycji. W 1920 roku biorą ślub. Równocześnie pierwsza powieść Scotta odnosi sukces… i wywołuje skandal. Zelda rozpoczyna nowe życie – oszałamiające, wypełnione zawrotnym tempem, szaloną zabawą i podróżami pomiędzy Manhattanem a Riwierą Francuską, wśród nowych znajomych, do których należy Ernest Hemingway, Sinclair Lewis, Lilian Gish, Isadora Duncan, James Joyce.... Lecz wkrótce pojawiają się pierwsze rysy. Scott coraz częściej popełnia pijackie ekscesy, Zelda urządza coraz bardziej gwałtowne, coraz bardziej szokujące sceny zazdrości. Wciąż czuje, że pozostaje w cieniu swojego sławnego męża i rozpaczliwie walczy, żeby zaznaczyć swoje miejsce w jego świecie.
A jednak ich niezwykłe, namiętne, piękne i straszne uczucie trwa – przez rozstania i powroty, okrutną chorobę, aż po tragiczny koniec. I dowodzi, jak wielka, jak budująca i niszczycielska jest siła miłości...
Okładka: miękka
ilość stron: 416
Wydawnictwo: AMBER
Premiera: 07.05.2013
Zelda Fitzgerald była żoną pisarza Francisa Scotta Fitzgeralda. Byli nierozdzielni, ich związek był niezwykle burzliwy, a życie toczyło się ciągle w drodze. Ona - była jego muzą, kochanką i przyjaciółką. Fitzgerald osiągnął swoje literackie szczyty dzięki żonie, a wiele utworów publikowanych pod jego nazwiskiem było dziełem Zeldy.
Małżeństwo Fitzgeraldów było szeroko znane w światku artystycznym, byli bardzo towarzyscy, żeby nie rzec imprezowi. Na pewno wzbudzali kontrowersje - kochali się do szaleństwa, ale potrafili się kłócić i nawet bić.
Scott tłamsił swoją żonę. Zelda była baletnicą, pisarką i malarką, ale nigdy w pełni nie mogła rozwinąć swoich skrzydeł. Mąż zawsze grał pierwsze skrzypce, a ona musiała się podporządkować. Fitzgeraldowie dużo podróżowali, bawili się i żyli pełną piersią, nigdy nie przejmowali się pieniędzmi i stałym miejscem w życiu. Jedyną stałą wartością była, uwielbiana przez obojga, córka Scottie.
Alkohol i przyjaźń z Ernestem Hemingwayem, stanowiły siłę napędową twórczości Scotta, ale były również ogniskiem zapalnym do kłótni z żoną. Hemingway wykorzystywał swój wpływ i przyjaźń z Fitzgeraldem, został przedstawiony w bardzo niekorzystnym świetle.
Zelda, stłamszona i sfrustrowana, zapada na schizofrenię i leczy się w zakładzie. Niestety, po wyzdrowieniu nie jest jej dane spotkać się z mężem. Fitzgerald umiera na atak serca....
Zelda oddaje się pisaniu i malowaniu, co jakiś czas wraca do szpitala, aby ustabilizować swój stan psychiczny. Podczas jednej z wizyt ginie w pożarze.
"Zelda" to pasjonująca opowieść o niezwykłej kobiecie, pełnej pasji, żywiołowej i bezgranicznie oddanej miłości swego życia. Zelda Fitzgerald była pewna swoich możliwości, jednak poddała się woli męża i żyła w jego cieniu. Fitzgerald chełpił się piękną żoną, była jego muzą i maskotką. Traktował ją jak swoją własność, ale też to ona była jego siłą napędową do dalszych sukcesów. Autorka nakreśliła niezwykle barwny obraz życia artystów, oparty na zabawie i podróżach. Pokazała też samotną kobietę, która starała się przebić przez skorupę, którą otaczał ją mąż.
"Zelda" porwała mnie - przeczytałam ją z wielkim zaciekawieniem. Może nie jest to biografia, ale opiera się w dużej mierze na faktach z życia słynnej pary. Jest doskonale napisana, lekko i z polotem.
Zelda Fitzgerald jest dla mnie kimś więcej niż dodatkiem do męża, jest mocną, piękną i utalentowana kobietą. Poznajcie życie wielkiej kobiety, która z własnej woli pozostała w cieniu. Serdecznie polecam!
To opowieść o kobiecie z pasją, napisana z pasją !
Pozycja nie w moim guście :)
OdpowiedzUsuńMam w swoim zbiorze i czytałam ją mnóstwo lat temu. Ostatnio nawet wyciągnęłam ją z myślą, że wrócę do niej.)
OdpowiedzUsuńKusząca recenzja :)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja ;)
OdpowiedzUsuń