poniedziałek, 8 lipca 2013

Odmieniec - Philippa Gregory

Siedemnastoletnia Izolda zostaje zamknięta w klasztorze, aby nie mogła dochodzić swoich praw do spadku po zmarłym ojcu. Kiedy zakonnice, nad którymi sprawuje pieczę jako przełożona, zaczynają lunatykować i zdradzać oznaki obłędu, do opactwa Lucretili przybywa młody nowicjusz Luca Vero, by na polecenie samego papieża wyjaśnić sprawę. Luca i Izolda, zmuszeni stawić czoło największym lękom świata średniowiecznego – czarnej magii, wilkołakom, szaleństwu – rozpoczynają poszukiwania prawdy, swojego przeznaczenia, a także miłości. Pierwszy tom najnowszej serii autorki Kochanic króla.
Okładka: miękka
Ilość stron: 288
Wydawnictwo: EGMONT 

Philippa Gregory przez wielu nazywana jest królową fantastyki historycznej i na pewno coś w tym jest. Pisze niezwykle barwnie i wprowadza nas w klimat dawnych epok. 

Tym razem przenosi nas do średniowiecza, do klasztoru w pobliżu siedziby rodu Lucretili. Po śmierci seniora rodu, jego córka Izolda, zgodnie z wolą ojca, zmuszona jest przenieść się do klasztoru i objąć tam funkcję ksieni. Robi to wbrew własnej woli, ale jest posłuszna wytycznym ojca. Trudno jej zrozumieć jego ostatnią decyzję, gdyż przygotowywał ją do innego życia, ale taką wolę przekazał na łożu śmierci jej bratu. Po jej przeniesieniu do zakonu zaczynają się tam dziać przedziwne rzeczy, jakby siostry wpadły w zbiorowy obłęd. Zaczynają lunatykować, mają wizje, dziwnie się zachowują, a nawet zaczynają im się pojawiać stygmaty. Co się dzieje? 

Kościół zaniepokojony sytuacją, wysyła do klasztoru swojego inkwizytora w celu wyjaśnienia sprawy. Jest nim inteligentny, ale jeszcze bardzo młodziutki nowicjusz, Luca Vero. Mężczyzna prowadzi swoiste dochodzenie – wypytuje, bada ślady, prowadzi dedukcję. Natrafia przy tym na zabójstwo, ale to nie wszystko. Okazuje się, że ma do czynienia ze spiskiem i grabieżą. 
Jakie wnioski wyciągnie? Czy winni zostaną ukarani? 

„Odmieniec” to iście sensacyjna powieść z akcją przeniesioną do średniowiecza. Pomysł na fabułę, styl oraz jej klimat, skojarzyły mi się z książką Umberto Eco „Imię róży”. Wiele sytuacji bardzo ją przypomina. Philippa Gregory pisze bardzo lekko i ciekawie, wątki płyną niczym złoty strumień w lesie Lucretilich. Powieść ma swój specyficzny klimat, mroczny i tajemniczy. Czyta się ją z dużą przyjemnością, choć finał jest dość przewidywalny i specjalnie mnie nie zaskoczył. Na uwagę zasługują kreacje bohaterów, ciekawie pomyślane i dopracowane w najmniejszych szczegółach. Są bardzo wyraziste i stanowią wielki atut powieści. 
 Trochę się obawiałam tej książki, bo to moja pierwsza pozycja tej autorki, a generalnie za powieściami historycznymi nie przepadam. Mile się jednak rozczarowałam i przeczytałam ją z przyjemnością.


Recenzja napisana dla portalu Debiutext

8 komentarzy:

  1. Lubię książki tej autorki, tę też mam na oku :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie masakrycznie słaba ta książka :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chcę przeczytać "Odmieńca", tym bardziej, że już wcześniej czytałam książkę tej autorki i bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam żadnej powieści tej autorki, ale planuję to zrobić. Myślę, że sięgnę po "Odmieńca", bo ciekawi mnie ta historia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytało się lekko i ciekawie, ale nie zachwyciła mnie jakoś specjalnie. Także fabuła kojarzyła mi się z zarysem opowieści „Imię róży”

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię stare klimaty, więc może mi się podobać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mnie kusi Philippa!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...