wtorek, 16 lipca 2013

Rok na Majorce - Anna Klara Majewska

Zabawna i pełna ciepłego klimatu powieść o poszukiwaniu szczęścia.
Magda, atrakcyjna i energiczna rozwódka postanawia zacząć wszystko od nowa. Swoje dotychczasowe życie pakuje w kilka kartonów i wyjeżdża na Majorkę. Okazuje się jednak, że idylliczna wyspa wcale nie jest tak sielankowa, a “wszystko od nowa” wcale nie przychodzi tak łatwo jak bohaterkom romantycznych powieści. Najpierw trzeba nauczyć się żyć pod jednym dachem z jaszczurkami, znaleźć wspólny język z przyjacielem-gejem i przekonać tubylców, że sernik i makowiec to najlepsze specjały pod słońcem.

Okładka:  miękka ze skrzydełkami
Ilość stron:  336
Wydawnictwo:  Wielka Litera

Lato to czas, kiedy chętnie sięgam po lekkie, odprężające książki. "Rok na Majorce" przyciągnął mnie swoją fantastyczną, sielankową okładką. A że jestem aktualnie chora i głowa mi pęka (zatoki), dzięki tej pozycji znalazłam chwile radości i relaksu oraz majorkańskiego ciepła, kiedy snułam się po nocy w domu.

"Rok na Majorce" to zabawna opowieść o perypetiach Magdy, rozwódki, matki Michasia, zakochanej w markowych butach malarce i architektce wnętrz. Magda, po rozstaniu z kolejnym mężczyzną swego życia, pakuje swoje rzeczy i przeprowadza się z Austrii.... na słoneczną Majorkę.
Czuje się tam świetnie, ma grono przyjaciółek i mały domek, który odnawia własnymi rękami. Z czasem jednak dochody maleją, wręcz zanikają, a z czegoś trzeba żyć.
Magda ima się różnych zajęć, m.in. jest nadzorcą budowy domu, ale uczucia nie idą w parze z pracą i zostaje na lodzie, bez faceta i bez pieniędzy. Wtedy, na prośbę jednej z mieszkanek Majorki, piecze znakomity makowy tort, który staje się hitem wyspy.
Magda z Czeszką, Ivanką, zakładają własną firmę i wypiekają ciasta, ale na tym nie kończą. Nie mają pieniędzy, a porywają się na otwarcie własnej kawiarni.
Jak im się uda to przedsięwzięcie? Czy przystojny dostawca maku zagości na dłużej w życiu Magdy?
Przekonajcie się sami!

"Rok na Majorce" to świetna lektura na lato, lekka i dowcipna. Pokazuje siłę charakteru kobiet, które nie poddają się i dążą do realizacji swoich marzeń. Autorka przedstawiła nam kilka sylwetek kobiet, niektóre ujęła wręcz groteskowo, ale wniosek po lekturze książki nasuwa się sam - nie patrz na wygląd, tylko w serce!
Ujęła mnie przepiękna okładka tej książki, co jakiś czas zamykałam ją, aby podziwiać okładkę - cudna jest, taka letnia i ciepła. 
"Rok na Majorce" to idealna lektura na lato - serdecznie polecam!


3 komentarze:

  1. Czytałam dużo pochlebnych recenzji na temat tej książki i widzę, że ty również masz o niej pozytywne zdanie, dlatego chyba się na nią skuszę i przeczytam, skoro to idealna lektura na lato.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie iem czemu ale tytuł zupełnie mnie nie przekonuje. Ciekawa jestem za to Twojej opinii na temat powieści pani Morton. Ja uwielbiam "Dom w Riverton" ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To może w końcu jakaś udana książka z tego typu...mi się jak na razie nie udało trafić na dobrą.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...