Jest kilka spraw do załatwienia nim nastanie Sąd Ostateczny. "Heaven can wait". Boże Narodzenie nie cieszy jak dawniej, kiedy nad głową wisi ci archanielski miecz, niestabilny emocjonalnie diabeł i zakontraktowana zabójczyni. W dodatku nadchodzi rewolucja, od której wyniku zależy zbyt wiele, by nie spróbować interwencji...
Na załamania przyjdzie czas, gdy opadnie bitewny pył.
Dora Wilk robi co musi i nie zamierza pokornie czekać, aż wypełnią się boskie wyroki. Czas wyciągnąć miecz i rozciągnąć kilka mięśni, bo jeden pierzasty tyłek jest wart przetrzepania. A wściekłej wiedźmy nie powstrzyma nawet Abbadon
Okładka: miękka
Ilość stron: 480
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Premiera: 11 lipca 2013
„Zwycięzca bierze wszystko” to trzeci tom przygód Dory Wilk. Aneta Jadowska napisała świetną serię, zabawną i bardzo oryginalną. Mamy diabły, anioły, wiedźmy i całe mnóstwo innych stworzeń- atrakcji i zaskakujących sytuacji na pewno nie zabraknie Wam podczas czytania tej książki.
Zbliża się Boże Narodzenie, a Dora Wilk znowu ma kłopoty. Wraz z Mironem i Joshuą, zaszywa się w domu, który otrzymała w spadku po babci. Chce przeczekać te złe chwile i uporać się z symptomami przemiany, które dotknęły ją i Mirona. Joshua jak mediator, krąży wokół nich i łagodzi spięcia, czasem narażając się przyjaciołom. Miron staje się zaborczy i nieobliczalny, energia i magia w nim buzuje. Z Dorą nie jest lepiej, musi zapanować nad przemianami ogarniającymi jej ciało i nad magią, która ją rozpiera. Dochodzi jeszcze kolejny pisklak, o którego musi dbać i starcie z Abbadonem, a do tego nierówna walka z Rafaelem – a to dopiero początek atrakcji. Dora ma pełne ręce roboty. Resztę – przeczytajcie sami :)
Przy lekturze „Zwycięzca bierze wszystko” nie można się nudzić! Nic nie jest proste ani przewidywalne – szaleństwo ogarnia i czytelnika. Dajemy się porwać w wir niezwykłych wydarzeń i zaskakujących sytuacji. Pomysł na fabułę jest świetny , doskonale przemyślany i skonstruowany w zgrabną całość. Wielkim atutem książki są sylwetki bohaterów, niesztandarowe, niezwykle barwne i oryginalne. Bo co zwykłego może być w trójkącie wiedźmy, anioła i diabła?!
Kiedy dodamy do tego retrospektywną podróż w przeszłość Dory i jej powrót do domu i swoich do korzeni – otrzymujemy trzymające w napięciu cacuszko. Akcja powieści początkowo płynie dość spokojnie, po czym rusza z kopyta i trzyma tempo aż do końca. A doskonały finał pozostawia nas w niedosycie i oczekiwaniu na kolejny tom. Książkę czyta się jednym ciągiem i nie sposób się od niej oderwać. Polecam!!!
Uwielbiam fantastykę, zwłaszcza pozycje nieprzewidywalne. Chętnie zapoznałabym się z tą serią :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tę serię :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero przy drugiej części jestem, ale i na trzecią chętnie zapoluję:)
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się aż wpadnie w moje łapy
OdpowiedzUsuńNiedawno dopiero usłyszałam o serii, a mam na nią co raz większą ochotę ;D
OdpowiedzUsuńSkorzystam z polecenia :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serię :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji przeczytać niczego z tej serii, ale może Twój post to jakiś znak... Kto wie :)
OdpowiedzUsuń