Legenda. Rebeliant
Mroczna przyszłość, w której nic nie jest takie, jak się wydaje. Dwa odmienne światy, i dwoje młodych bohaterów, którzy stają w walce przeciwko sobie. Piętnastoletnia June – geniusz militarny kontra jej rówieśnik Day – nieuchwytny przestępca. Ich ścieżki krzyżują się. Rozpoczyna się wyścig na śmierć i życie. Republika, miejsce niegdyś znane jako zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, jest uwikłana w wieczną wojnę ze swymi sąsiadami, Koloniami. Piętnastoletnia June, urodzona w elitarnej rodzinie w jednej z najbogatszych dzielnic Republiki, jest wojskowym geniuszem. Posłuszna, pełna pasji i oddana ojczyźnie, jest wychowywana na przyszłą gwiazdę najwyższych kręgów Republiki. Również piętnastoletni Day, urodzony w slumsach sektora Lake, jest najbardziej poszukiwanym przestępcą Republiki, ale kierujące nim motywy wcale nie są tak podłe jak by się mogło wydawać.Pochodzący z dwóch różnych światów June i Day nie mają powodu, by się spotkać, aż pewnego dnia brat June, Metias, pada ofiarą morderstwa, a Day staje się głównym podejrzanym. Wciągnięty w śmiertelną zabawę w kotka i myszkę, Day ucieka, próbując jednocześnie uratować swą rodzinę, a June desperacko usiłuje pomścić śmierć brata. Zbieg okoliczności sprawia, iż oboje odkrywają prawdę o wydarzeniach, przez które połączyły się ich losy. Dowiadują się też, że ich ojczyzna gotowa jest sięgnąć po wszelkie dostępne środki, by zataić sekrety.
Okładka: miękka
Ilość stron: 304
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Legenda.Wybraniec.
Day i June, chcąc ratować Edena, dołączają do Patriotów. Elektor Primo umiera. Władzę obejmuje jego syn – Anden. Kim jest? Wrogiem czy wybawcą? Przywódca Patriotów jest pewien odpowiedzi i wierzy, że tylko krwawa rewolucja może uratować kraj. Day i June muszą podjąć decyzję, po której stronie barykady stanąć. Day i June docierają do Vegas w chwili, kiedy staje się coś nieprawdopodobnego: Elektor Primo umiera, a jego syn – Anden – przejmuje rządy w Republice. W chwili kiedy kraj pogrąża się w chaosie, Day i June dołączają do Patriotów. W zamian za obietnicę odnalezienia Edena oraz przerzucenia ich do Kolonii, Day decyduje się na coś, czego unikał przez całe życie – razem z June wezmą udział w zamachu na nowego Elektora Primo. Śmierć Elektora to szansa na zmiany w kraju, w którym mieszkańcy zbyt długo byli zmuszani do milczenia. Jednak kiedy June zbliża się do Elektora, zdaje sobie sprawę, że Anden w niczym nie przypomina swojego ojca. Dziewczyna jest rozdarta między tym, czego oczekują od niej Patrioci, a swoim przeczuciem: A jeśli to właśnie Anden jest nadzieją na nowy początek? Czy rewolucja nie powinna być czymś więcej niż zemstą pełną gniewu i krwi? A co jeśli Patrioci się mylą?
Okładka: miękka
Ilość stron:
368
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Prezentuję dziś zaległą recenzję dwóch tomów serii Leganda, które pochłonęłam podczas długiego weekendu sierpniowego i na śmierć zapomniałam opisać. Uwielbiam wszelkie anty i dysutopie, zawsze chętnie po nie sięgam. Czasem jestem zachwycona, a czasem mam mieszane uczucia. Tym razem „Rebeliant” wywarł na mnie wielkie wrażenie i czym prędzej sięgnęłam po „Wybrańca” i… pozostałam w niedosycie i żalu, że teraz muszę czekać na trzeci tom.
Trylogie otwiera „Rebeliant”,
gdzie poznajemy głównych bohaterów cyklu, June i Daya.
Powszechnie wiadomo, że przeciwieństwa się przyciągają. Dlaczego? Tego
chyba nie wie nikt, brak jakiejkolwiek logiki i reguły postępowanie. Tak też
było z dwójką bohaterów „Legendy” – dzieliła ich przepaść, pochodzili z zupełnie
innych światów, mieli inne priorytety i style życia, a jednak… ich drogi się
przecięły.
June Iparis ma piętnaście lat i jest geniuszem militarnym, jako jedyna
podczas Próby otrzymała najwyższą ocenę. Jest wzorcowa obywatelką Republiki,
wychowaną w bogatej rodzinie, jest pełna ideałów. Daniel Altan Wing, zwany Day, jest poszukiwanym przestępcą żyjącym
na krawędzi, pochodzącym ze slamsów Lake. Chłopak pragnąc zdobyć lekarstwo dla
brata, włamał się do szpitala, a podczas ucieczki zranił żołnierza. Niestety
ten zmarł, a wina za jego śmierć został obarczony Day. June, siostra żołnierza,
pragnie zemsty i sama wyrusza na poszukiwanie zabójcy brata. Kiedy się spotykają,
stoją po przeciwnych stronach. Wszystko
się zmienia, kiedy odkrywają tajemnicę Republiki. Musieli odpowiedzieć sobie na
pytanie, kto jest wrogiem, a kto przyjacielem? Ich relacje ulegają diametralnej zmianie.
June i Day
postanawiają dołączyć do Patriotów. Kiedy docierają do Vegas, okazuje się, że
umarł Elektor Primo, a rządy obejmuje jego syn, Anden. Kraj pogrąża się w
chaosie. Szansą na uratowanie Edena jest zadanie, które w pierwszej chwili
zdaje się przerastać June i Daya. Maja oni dokonać zamachu na nowego Elektora.
To jedyna szansa na uratowanie Edena i powrót do Kolonii.
Jednak kiedy
June zbliża się i poznaje Andena, zaczyna mieć wątpliwości. Okazuje się, ze
Anden jest zupełnie inny od swojego ojca i kto wie, czy to nie on w końcu może
doprowadzić do porządku. Czy naprawdę taki jest czy tylko stwarza takie pozory?
June ma dylemat… Kto ma rację? Jak zachowają się nasi bohaterowi? Jakie działania
podejmą?
Marie Lu
przenosi nas do Republiki, do przerażającego świata przyszłości, tajemniczego i
ekscytującego. Republika rządzą ściśle określone
zasady, a wszelkie odstępstwa są karane. Jak często się zdarza w takich
przypadkach powstają grupy wyrzutków, którzy nie chcą się podporządkować.
Jednak
Republika tez ma swój sekret, który skrywa bardzo starannie. Jego ujawnienie
zmieniłoby wszystko. Dla June, wychowanej w myśl zasad Republiki, jego odkrycie
jest ciosem i niejako skreśla wszystko, w co dotychczas wierzyła. Jej życie już
nigdy nie będzie takie samo.
Sylwetki
bohaterów, i nie myślę tutaj tylko o June i Dayu, są mocno nakreślone i
stanowią niewątpliwy atut tego cyklu. Dwa przeciwstawne charaktery i dwa
światy, które w efekcie zbliży odkryta tajemnica. Rebelianci kontra Republika. Celowo
nie zdradzam, o co chodzi, aby nie spolerować i dać wam szansę zapoznać się z
tą historią osobiście. W drugim tomie wiele spraw zostaje wyjaśnionych i wiele
pytań znajduje odpowiedź. Aż jestem
ciekawa czym Autorka może nas zaskoczyć i zadziwić w trzecim tomie.
Akcja
biegnie wartko i wciąga czytelnika. Całość jest intrygująca i świetnie
napisana. Emocje emanują z każdej przeczytanej kartki, aż trudno było mi się
oderwać od tej fascynującej powieści.
Jedynym
minusem, jaki mogłabym znaleźć w cyklu Legenda są mało interesujące i nieprzyciągające
wzroku okładki. Gdybym wcześniej nie przeczytała tylu pozytywnych opinii,
pewnie nie zwróciłabym na nie zupełnie uwagi – i byłby to wielki błąd! Nie
popełnijcie go i Wy – Legenda to doskonale napisana trylogia, warta
przeczytania, żeby nie rzec obowiązkowa dla fanów tego gatunku!
Czytałam ten
cykl z wypiekami na twarzy i zapartym tchem – czego i Wam życzę J
Czytałam, bardzo mi się ten cykl podobał C;
OdpowiedzUsuńFajna recenzja : )
Pozdrawiam, obserwuje i zapraszam do siebie.
http://naszksiazkowir.blogspot.com/
Mam wielką ochotę na tę serię
OdpowiedzUsuńPatrząc na okładki myślałam że nie dla mnie, ale po recenzji stwierdzam, że jednak mogą mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco. Być może się skuszę i przeczytam.
OdpowiedzUsuńObie części są po prostu niesamowite. Doskonale w nich widać jak poprawiał się warsztat autorki, która naprawdę potrafi zaskakiwać :D Już nie mogę się doczekać "Patrioty".
OdpowiedzUsuń