Weekend z kultowymi komediami? Ugotuj niebieską zupę Bridget Jones. Spotkanie z kumplami? Podaj legendarne cheeseburgery z „Pulp Fiction”. Wieczór panieński? Drink cosmopolitan z „Seksu w wielkim mieście” to najlepszy wybór! Kuchnia filmowa przeniesie Cię w świat potraw z Twoich ulubionych filmów. Napisała ją Paulina Wnuk na podstawie swojego bloga From movie to the kitchen, który otrzymał nagrodę Blog Roku 2012. Popkulturowe danie łączące dwa światy: kuchni i filmu. Smacznego oglądania!
Okładka: twarda
Ilość stron:
Wydawnictwo: Otwarte
Orłem w kuchni nie jestem, ale fascynują mnie wydawnictwa i blogi kulinarne. "Kuchnia filmowa" stanowi połączenie obu, bowiem jest to książka, której podwaliny stanowi blog Pauliny Wnuk - From movie to the kichen.
Autorka lubi gotować i jeść, ale uwielbia też oglądać filmy. One stały się inspiracją do tworzenia dań odzwierciedlających filmy. Miłość do kina i do kuchni znajdziecie w "Kuchni filmowej".
Nie jest to jednak typowa książka kucharska, to swoisty przegląd filmów podzielonych na kategorie, m.in. znajdziecie tutaj filmy miłosne, komedie, fantastyczne, thrillery, kryminały, kino polskie, itd. Autorka pokrótce prezentuje nam film, a dalej znajdujemy potrawę, która powstała na skutek inspiracji nim.
Potrawy są fascynujące :) Niektore wzbudzily szeroki uśmiech na mojej twarzy - jak krem sułtański powiązany z filmem "Dziewczyny do wzięcia', który uwielbiam. I przyznaję, że to właśnie on kojarzy mi się rownież z tym filmem - strzal w dziesiątkę!
Uwiodły mnie dwie wersje spaghetti powiązane z filmem "Jedz, módl się i kochaj", które na pewno wypróbuję.
Byłam bardzo ciekawa, co znajdę przy thrillerach i muszę przyznać, że pomysłowość Autorki nie zna granic. Pamiętacie słynnego "Hannibala" z Anthonym Hopkinsem? Dedykowana mu została sałatka z sercem wieprzowym - mocna pozycja, ale wyglądająca bardzo apetycznie.
Moim faworytem kulinarnym z tej książki jest bezsprzecznie ciasto czekoladowe pani Trunchbull z filmu Matylda. Wygląda smakowicie i wydaje mi się, że nawet ja potrafię je zrobić.
Oczywiście, w książce znajdziecie rownież słynne Casino Royal i chyba nie muszę Wam podpowiadać, jaki przepis tam znajdziecie... Jasne, że Vesper Martini, ulubiony napój każdego Bonda.
Książka "Kuchnia filmowa" została przepieknie wydana. Ma twardą, solidną okładkę, kredowe kartki, które nie pobrudzą się w kuchni. Jest bogato ilustrowana i wzbogacona rysunkami. Bardzo mi się spodobała!
A do tego ciekawostki filmowe przeplatane są przepisami kulinarnymi, podanymi w prostej i zrozumiałej formie. Dla mnie rewelacja!!! Przekonajcie się sami - polecam!
Nawet nie zastanawiałam się nad nią , bo co może być w książce "Kuchnia filmowa" , dobrze , że zajrzałam do ciebie..., dziękuję za oświecenie
OdpowiedzUsuńTa książka zafascynowała mnie jak tylko zobaczyłam tytuł. Bardzo ciekawy pomysł i przypuszczam, że kiedyś autorka dołączy do mojej prywatnej biblioteki.
OdpowiedzUsuń