Słyszeliście może o cudownej lampie Aladyna? Szklanych pantofelkach Kopciuszka? A o latającym dywanie? I myślicie, że magiczne przedmioty istnieją tylko w baśniach? Wobec tego jesteście w błędzie! Ale żeby się o tym przekonać, musielibyście poznać malowniczą wioskę położoną w samym sercu Szkocji, w której ma zostać otwarty tajemniczy sklep… Pieczę nad nim po raz pierwszy od wielu lat będzie sprawować rodzina Lilych i właśnie dlatego do Applecross przybywa pan Locan ze swoją córką – Aiby. Tymczasem Finley McPhee dowiaduje się, że z powodu licznych nieobecności będzie musiał powtarzać klasę i za karę w czasie wakacji wielebny Prospero przydzieli mu różne obowiązki. Pewnego dnia, kiedy chłopak zastępuje miejscowego listonosza, natrafia na dziwny list, który na zawsze wszystko odmieni.
Okładka: twarda z obwolutą
Ilość stron: 238
Wydawnictwo: Olesiejuk
Wydanie tej książki podbiło moje serce i oczy – fantastyczne! Cudowna okładka, wewnątrz przepiękne rysunki – rewelacja! Książka i dla dzieci, i dla dorosłych – lubię takie :) Najpierw testuję na sobie, a potem podsuwam swoim dzieciom.
Pierdomenico Baccalario przenosi nas do Szkocji, gdzie poznajemy Finley’a McPhee, chłopca mieszkającego w maleńkim miasteczku Applecross. Miasteczko jak miasteczko, niby nic specjalnego, do atrakcji należy chodzenie na ryby. Finley uwielbia to zajęcie, co odbija się na jego szkolnej frekwencji.
Wagary jednak niosą za sobą wiele konsekwencji. O jego sytuacji dowiadują się rodzice i proszę wielebnego Prospera o nałożenie kary na ich syna. Finley wykonywał za karę różne prace, w końcu został pomocnikiem listonosza. Praca nudnawa, jednak przyniosła mu i niespodziankę. Dzięki temu zajęciu poznał Aiby Lily. Dziewczynka zrobiła na nim ogromne wrażenie. Okazało się, że dawno temu mieszkał tutaj jej dziadek, który zginął na statku. Rodzina Aiby wróciła do miasteczka, aby otworzyć sklepik zwany „Okamgnienie”. Jednak ich śladami ruszyli też wrogowie…. Finleya czeka wiele niespodzianek związanych z tą znajomością. Nawet nie zdaje sobie sprawy, jak wiele zmieni się w jego życiu wraz z wkroczeniem w nie Aiby.
Pierdomenico Baccalario czaruje i uwodzi słowem. Jego opowieść jest bajkowa, magiczna i pełna tajemnicy. Niesamowitego klimatu książce dodają ilustracje Jacopo Bruno, które znakomicie dopełniają całości. Kiedy „Sklepik Okamgnienie” wpada w ręce czytelnika, aż trudno go odłożyć, jakby się kleił do rąk. Chce się go czytać, oglądać, przewracać karty. Spotykamy w nim, oprócz mieszkańców Applecross, mnóstwo istot nie z tej ziemi – strachy, duchy, olbrzymy. Magia emanuje i otula nas z każdej strony.
Przy tej książce nie można się nudzić, wciąga nas w magiczny świat i odrywa od rzeczywistości. To fantastyczna lektura dla całej rodziny – przekonajcie się sami!
Koniecznie muszę się zapoznać z tą książką. Tym bardziej, że pokochałam twórczość autora od samego początku :P
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze nie miałam jej w rękach, a o Baccalario słyszałam nie raz nie dwa :)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale ogromnie podoba mi się... imię Pierdomenico :D I pewnie dlatego zwróciłabym na książkę uwagę, Ale widzę, że to dość wartościowy tytuł.
OdpowiedzUsuń