Po dziesięciu latach wychodzi na wolność Tobias Sartorius, morderca dwóch nastolatek. Nie pamięta wydarzeń feralnego wieczoru, chociaż wszystkie poszlaki wskazywały na niego. Wraca do rodzinnej wsi, gdzie czeka na niego tylko podupadły na duchu ojciec, zrujnowany dom rodzinny i wściekli mieszkańcy, żądni krwi mordercy ich dzieci. Jednak nie wszyscy są mu wrodzy. Rękę wyciąga do niego garstka znajomych sprzed lat, a także zbuntowana nastolatka Amelie, która wierzy w jego niewinność. Tymczasem w podziemnym zbiorniku na starym lotnisku wojskowym robotnicy wykopują ludzkie kości. Niedługo potem ktoś spycha kobietę z kładki dla pieszych. Nadkomisarz Oliver von Bodenstein i komisarz Pia Kirchhoff rozpoczynają śledztwa w obu tych sprawach. Trop prowadzi ich do Altenhain i do Tobiasa. Czy były więzień może być niebezpieczny? Czy to raczej jemu grozi niebezpieczeństwo? Przysypana sprawa sprzed lat odżywa z pełną mocą. Kto jest zbrodniarzem, a kto ofiarą? I jeśli nie Tobias zabił, to kto?
Okładka: miękka
Ilość stron: 518
Wydawnictwo: Media Rodzina
Cykl: Gorzka czekolada
Kto powiedział, że tylko Skandynawowie piszą świetne kryminały?! Inne nacje również często nas zaskakują. Mnie bardzo pozytywnie nastroiła kryminalna seria wydawnictwa Media Rodzina, pod smakowitą nazwą Gorzka czekolada. Trafiłam tutaj na świetny kryminał niemieckiej pisarki, Nele Neuhaus. Doskonale napisany, z ciekawą intrygą kryminalną – tego potrzebowałam :)
Akcja powieści „Śnieżka musi umrzeć” toczy się dwutorowo.
Jesteśmy świadkami wyjścia na wolność po odbyciu kary za zabójstwo dwóch dziewczynek, Tobiasa Sartoriusa. Mężczyzna nie pamięta feralnego wieczoru, a proces oparty był na poszlakach. Nie znaleziono żadnego śladu, który wskazywałby bezpośrednio na niego. Tobias wraca do Altenhain do swego rodzinnego domu. Zastaje bałagan, zniszczony dom i przybitego ojca. Okazuje się, że na skutek tych wydarzeń rodzice rozwiedli się i mieszkają osobno. Cała wieś aż huczy od plotek związanych z jego przyjazdem. Ludzie wydali na niego wyrok i nie wyobrażają sobie życia przy jego boku. Tylko kilkoro starych przyjaciół wyciąga do niego pomocną dłoń. Ale jak się okazuje, jego kłopoty jeszcze się nie skończyły...
Tymczasem, na starym lotnisku trwają roboty budowlane, podczas których znaleziony zostaje ludzki szkielet, według patologa jest to szkielet kobiety. Do akcji wkraczają policyjni śledczy, Oliver von Bodenstein i Pia Kirchoff. Przypada im w udziale wyjaśnienie tej niecodziennej sprawy. Ślady prowadzą do Altenhain i Tobiasa Sartoriusa. Czy faktycznie chłopak okaże się niebezpiecznym mordercą, czy też ktoś skutecznie stara się go wrobić? To muszą wyjaśnić śledczy. Czy im się to uda?
„Śnieżka musi umrzeć” to doskonale napisany i trzymający w napięciu kryminał. Ciekawa fabuła sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko i z wielką ciekawością. Autorka skutecznie zwodzi czytelnika, a akcja mknie w błyskawicznym tempie. Czy winny jest winny, czy też niewinny? Oto jest pytanie, a odpowiedź wcale prosta nie jest.
Powieść jest przepełniona jest zaskakującymi zwrotami akcji i naładowana emocjami. Jakie sekrety skrywa Altenhain? Spirala zdarzeń i kłamstw nakręca kolejne, a błędne koło rośnie w siłę.
Książka wciąga, spodobał mi się lekki i zrozumiały język używany przez Autorkę, pewnie duża zasługa w tym tłumacza. Spędziłam bardzo przyjemny czas i na pewno sięgnę po kolejne książki z serii „Gorzka czekolada”. Myślę, że mogą mnie nieraz zaskoczyć!
hej, bardzo fajnie prowadzisz blog, super opisy książek :) chętnie tu zostane :)
OdpowiedzUsuńWitaj:) Bardzo fajnie prowadzisz bloga. Ładne Zdjęcia.
U mnie moja pasja rękodzieło - ozdoby wielkanocne, poduszki, decoupage, butelki, stroiki, moje obrazy .... zapraszam !
http://lesia-rekodzielo.blogspot.com
Ja próbuje rozprzestrzenić swojego bloga po sieci, jeżeli byłabyś tak miła to proszę o wstawienie mojego linku do siebie, może zechcesz dodać się do grona obserwatorów, pozostać na dłużej, ocenić poprzez komentarz, lub poprostu zajrzeć :) Dziękuję !
postaram się odwdzięczyć :))