Pewnego marcowego dnia Jack Swift, gimnazjalista z niewielkiego miasteczka, zapomina zażyć specyfik, który przyjmuje codziennie od najmłodszych lat. Szereg zdarzeń, który potem następuje, sprowadza na niego śmiertelne niebezpieczeństwo. Kiedy Jack ujawnia długo skrywaną tajemnicę, zaczynają go poszukiwać bezwzględni czarodzieje z rodów Białej i Czerwonej Róży. Jack jest potomkiem wojowników, jednym z ostatnich przedstawicieli ginącego gatunku. Różowcy chcą go wykorzystać do walki w turniejach rozstrzygających o rozdziale władzy między rodami czarodziejów. Dotąd chłopak nie zdawał sobie sprawy, że zawsze otaczali go przedstawiciele Magicznych Gildii: czarodzieje, zaklinacze, wróżbici i guślarze. Wszyscy oni są zdecydowani chronić go przed Różowcami. Z pomocą swojej ciotki, pięknej zaklinaczki, Jack zdobywa umiejętności, które mogą uratować mu życie. Wraz z przyjaciółmi Willem i Fitchem odkopuje na cmentarzu magiczny miecz i walczy z czarodziejami, którzy chcą mu go odebrać. Wreszcie młody wojownik zaczyna pobierać nauki u mrocznego i niebezpiecznego Leandera Hastingsa, czarodzieja o tajemniczej przeszłości.
Okładka: miękka
Ilość stron: 448
Wydawnictwo: Galeria Książki
Cykl: Kroniki Dziedziców, tom 1
„Dziedzic Wojowników” otwiera cykl Kroniki Dziedziców, doskonale napisaną i pięknie wydaną fantastykę dla młodzieży, i nie tylko patrząc na mnie :)
Głównym bohaterem powieści jest Jack, pozornie zupełnie zwyczajny nastolatek, który sam nie przypuszcza jak wielki potencjał w nim tkwi. Pewnego dnia zupełnie zapomina przyjąć, jak zwykle od wielu lat, swoje lekarstwo. Ta pozornie nic nie znacząca czynność uruchamia lawinę zdarzeń i zmian w jego życiu, które powodują, że znajduje się w niebezpieczeństwie. Zaczynają go poszukiwać czarodzieje z rodów Białej i Czerwonej Róży, aby go wykorzystać do celów Gry. Okazuje się bowiem, że Jack jest jednym z ostatnich żyjących potomków wojowników. Dzięki pomocy swej ciotki, Lindy, chłopak nabywa szereg magicznych umiejętności i zaczyna walkę ze swoimi prześladowcami. Zaczyna też pobierać nauki u Leandera Hastingsa, mrocznego i tajemniczego czarodzieja. Jego zwyczajne życie odchodzi w przeszłość ….
„Dziedzic Wojowników” to ciekawie opowiedziana historia niezwykłego chłopca. Intrygujące jest połączenie współczesności, z której się wywodzi, z niesamowitymi postaciami „nie z tej ziemi”. Możecie tutaj bowiem spotkać czarodziejów, wojowników, wróżbitów, zaklinaczy, itd. Jak zwykle bywa w takich książkach, siły dobra i zła ścierają się.
Sylwetki bohaterów są ciekawie zarysowane, a opowieść przedstawiono w barwny i przemawiający do wyobraźni sposób. Fabuła może nie jest oryginalna, ale autorka przedstawiła ją w intrygujący sposób. Powieść pełna jest akcji, która porywa czytelnika w czarodziejską podróż. Język, stosowany przez CindaęWilliams Chima, jest lekki i łatwy w odbiorze. Książkę dobrze się czyta, a wątek miłosny ubarwia całość i budzi ciekawość czytelników.
Podsumowując, „Dziedzic Wojowników” to magiczna historia o przyjaźni, miłości i odnajdywaniu swej drogi w życiu. Ciekawie napisana, intrygująca i barwna opowieść pełna czarów i czarodziejów, umieszczonych w realnym, współczesnym świecie. Mnie zaciekawiła na tyle, że od razu sięgam po drugi tom :)
Mam na półce i czeka, aż się do niej uśmiechnę ;) Oby mi się spodobała jak Tobie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię twórczość tej autorki, jednak nie miałam jeszcze okazji przeczytać tej sagi :)
OdpowiedzUsuń