poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Nowy drapieżnik - Zbigniew Zborowski

A jeśli człowiek nie jest ostatnim ogniwem ewolucji? Jeśli pojawił się ktoś, dla kogo jesteśmy jedynie stadem oszalałych ze strachu owiec, na które poluje? Urodził się chory. Nieuleczalnie, śmiertelnie chory. Jego dni były już policzone i nikt nie był w stanie znaleźć dla niego lekarstwa. Aż w końcu, przypadkiem, natrafił na nie sam. Wyzdrowiał, nabrał niespożytych sił. Ale lekarstwo okazało się większym przekleństwem od choroby. Stał się bestią… Dwa zabójstwa, do których doszło na warszawskiej Pradze w odstępie dwudziestu lat. Czy coś je łączy? Madejski, stary gliniarz, alkoholik, nieudacznik i gbur, którego jedynym talentem jest umiejętność pakowania się w kłopoty, uważa, że jak nabardziej. Nikt w to nie wierzy, a jednak krok po kroku policjant zaczyna odsłaniać przerażającą prawdę. Nikt, oprócz początkującej dziennikarki i brutalnych gangsterów, którzy nie boją się nikogo. Nikogo, oprócz jednego człowieka. Zabójcy. Drapieżnika. Zagubionego i przestraszonego swoją siłą chłopaka, który usiłuje uciec przeznaczeniu…

Okładka: miękka
Ilość stron: 488
Wydawnictwo: Zysk i Spółka

Są książki, które pobudzają do refleksji. Jedną z nich jest na pewno „Nowy drapieżnik”. Wbrew pozorom, ten specyficzny thriller pobudza do rozważań nad tematem ewolucji i miejsca człowieka w łańcuchu, który powstał. Człowiek stał się na świecie istotą nadrzędną, rządzi nim. Co by się stało, gdyby nagle został zdominowany? Gdyby pojawiło się kolejne ogniwo? Jak wyglądałby świat? Oto jest pytanie! I na pewno nasunie się nam ono podczas lektury „Nowego drapieżnika”.

Maciej to nastolatek, który od lat choruje i jest przykuty do łóżka. Jego choroby nikt nie może zdiagnozować, a więc i leczyć. Jest sam, zamknięty w czterech ścianach pokoju. Wydawałoby się, że czeka na własną śmierć, kiedy wydarzył się cud. Chłopak, z dnia na dzień, zaczął odzyskiwać siły i zdrowieć. Jaki cudowny specyfik dokonał takich zmian w jego organizmie? Okazuje się, że Maciek sam znalazł sposób na swoją chorobę, znalazł na nią lekarstwo – stał się Bestią zagrażającą społeczeństwu i przez lata żeruje na umysłach ludzi.
Tymczasem na warszawskiej Pradze dochodzi do zbrodni, ginie w tajemniczych okolicznościach gangster. Okoliczności zbrodni przypominają sprawę sprzed lat. Zajmuje się nią Madejski, stary policjant, specyficzna osobowość. Pakowanie się w kłopoty to jego specjalność, jednak jego dociekliwość i ciekawość prowadzą do celu. Prawda okazuje się trudna do przyjęcia i przerażająca. Czy ktokolwiek w nią uwierzy?

„Nowy drapieżnik” to świetnie napisana, niezwykle mroczna i klimatyczna historia. Opowieść o tym, jak słabość przeradza się w siłę, destrukcyjną i niebezpieczną. To specyficzne połączenie kryminału, thrillera z nutą fantastyki i powieści psychologicznej, trudne do jednoznacznego określenia. Autorowi nie można odmówić bogatej wyobraźni, a zaserwowana opowieść oddziałuje na wyobraźnię czytelnika. Jest plastycznie i obrazowo opisana, a bardzo mocno nakreślone sylwetki bohaterów stanowią jej wielki plus. Koszmarna jest natomiast okładka i gdyby nie ciekawy blurb, pewnie bym po nią nie sięgnęła, a wtedy byłoby szkoda! Książka jest naprawdę nieźle napisana i ma specyficzny, ciężki klimat, który udziela się czytelnikowi. Jestem pod wrażeniem i czekam na kolejne książki pana Zborowskiego.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...