Dziś na kominku królowała mieszanka mandarynkowo-żurawinowa Yankee Candle Mandarin Cranberry. Zaciekawiło mnie to połączenie i postanowiłam spróbować. Okazało się, że zapach jest bardziej ciepły i korzenny niż świeży. Wyczuwałam, oprócz mandarynki i żurawiny, jakies ciepłe nuty jakby waniliowe, czy piżmowe. Zapach bardziej niż na lato, nadaje się na jesień i zimę. Jest ciepły i aromatyczny, otula swoim zapachem - podoba mi się, ale poczekam z nim na chłodniejsze dnia.
Woski i świece Yankee Candle możecie kupić
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz