Pierwszą zimową nowością z Yankee, jaką przetestowałam był Angel's Wings. Na cud nie liczyłam, wydawało mi się, że to kompletnie nie moja bajka. No i okazało się, że ... byłam w dużym błędzie.
Zapach mnie na sucho specjalnie nie zachwycił, za to po rozpaleniu - cudeńko!!!!
Angel's Wings to przepyszny, słodki, otulający zapach. Pachnie jak słodka wata cukrowa z nutami kwiatowymi i perfumowanymi.
Przypomina perfumy Angel.
Włożyłam do kominka sampler i paliłam jak wosk. Ma moc!
Angel's Wings to idealny zapach na zimę, ciepły i bardzo przyjemny. Pokochałam go całym sercem - będzie świeca :)
Zimową kolekcję Yankee możecie kupić
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz