niedziela, 9 listopada 2014

Smaczne życie Charlotte Lavigne. Tom 2. Bąbelki szampana i sucre à la crème - Nathalie Roy

Zwariowanych przygód radosnej i uroczej Charlotte Lavigne ciąg dalszy.
Pamiętacie, co się wydarzyło na ostatnich stronach pierwszego tomu Smacznego życia Charlotte Lavigne? Tak, Maxou wreszcie oświadczył się naszej uroczej bohaterce. I na dodatek poprosił ją, by zamieszkali w Paryżu. Charlotte jest w siódmym niebie. Będą żyli długo i szczęśliwie w najpiękniejszym mieście na świecie. Oczywiście z gromadką ślicznych dzieci. Tylko teraz musi zaplanować ślub. Trochę się tym denerwuje, bo najważniejsze wydarzenie w jej życiu musi przebiec bez zakłóceń, a sami pamiętacie, jak skończyła się słynna kolacja z Maxou. Tym razem nie będzie pożaru, pogorzelców w biustonoszu z różową koronką, kieliszka wina za dużo i strąków edamame, którymi można się udławić. Będzie idealnie!

Okładka:  miękka
Ilość stron:  432
Cykl:  Smaczne życie Charlotte Lavigne

Pierwszy tom perypetii przesympatycznej Charlotte Lavigne rozbawił mnie do łez, więc z przyjemnością sięgnęłam po jego kontynuację.
Charlotte Lavigne pracuje przy produkcjach telewizyjnych, jest researcherką. Ma dwie pasje, miłość i kuchnię. Kuchnia jest jej sposobem na odreagowanie, a miłość.... cóż. Ukochany Charlotte, francuski dyplomata Maxou, oświadczył się jej. Aktualnie czekają ją przygotowania do ślubu. Z jednej strony jest zachwycona, a z drugiej oznacza to kłopoty, przez duże K. Dlaczego? Otóż, znacznie spadła oglądalność programu, w którym dziewczyna pracuje i dostała propozycję "nie do odrzucenia" - stacja sfilmuje jej przygotowania i ślub. Maxou nie zgodził się na to rozwiązanie, jednak Charlotte brnie dalej w temat i zagłębia się coraz bardziej w bagnie kłamstw. Wszystko dałoby się jakoś ukryć, gdyby nie fakt, że jej "ulubiona" prowadząca zaproponowała uczestnictwo widzów w tym przedsięwzięciu. I teraz każda decyzja ślubna podejmowana jest nie przez Charlotte, ale przez widzów. Oj, będzie się działo....! Czy dojdzie do ślubu i jak on będzie wyglądał - jesteście ciekawi? Sięgnijcie więc po książkę Nathalie Roy :)

Nathalie Roy stworzyła niesamowitą postać głównej bohaterki, przezabawną, ukazaną z lekkim przymrużeniem oka, a jednak bardzo prawdziwą. Fabuła jest przemyślana i poukładana, a perypetie Charlotte budziły moją wesołość i doprowadzały do głośnych wybuchów śmiechu. Scena w kurniku doprowadziła mnie do łez :) Charlotte jest niesamowita! Najlepsze jest to, że w bardzo naturalny i niewymuszony sposób pakuje się w kabałę i jakimś cudem wychodzi z niej obronną ręką. Ta przesympatyczna, młoda kobieta zdobyła moją sympatię od pierwszych stron pierwszego tomu. Czytam o jej przygodach z wielką przyjemnością i ciekawością - jestem zaintrygowana, czym Autorka zamierza nas zaskoczyć w kolejnym tomie i w jakie kłopoty wpakuje naszą Charlotte.
Bardzo podoba mi się w tym cyklu wątek kulinarny.  Dbałość Charlotte o produkty najlepszej jakości, celebracja przygotowania i spożycia posiłków zostały mocno podkreślone i ślinka napływa mi do ust, kiedy czytam, jakie cuda potrafi wyczarować.
"Smaczne życie Charlotte Lavigne" to świetna, relaksująca lektura, idealna na weekend - dobra zabawa gwarantowana!







4 komentarze:

  1. Jestem przekonana, że ta seria mogłaby mnie zainteresować. Koniecznie muszę się z nią zapoznać :)

    www.bookyourself.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, ale tym razem jej jakoś nie czuję :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam obie części trylogii i jestem mile zaskoczona fabułą, pomysłem i samą Charlotte. Jestem ogromnie ciekawa jak zakończy się ta historia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie przeczytam o Charlotte :)

    naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...